GKS Katowice. „Kola” jakby dalej…

 

25-letni środkowy pomocnik od początku okresu przygotowawczego trenował z katowiczanami, ale dziś ma już się stawić na zajęciach III-ligowego Gwarka Tarnowskie Góry, którego zawodnikiem jest od początku sezonu.

Temat otwarty

„Kola” ma w kontrakcie wpisaną kwotę odstępnego, lecz klub z Bukowej od początku zapowiadał, że nie zamierza z niej korzystać, a negocjować sumę transferu. Wyjazd Bętkowskiego do Tarnowskich Gór obrazuje, że nie wszystko przebiega zgodnie z planem.

– Nie chcę tego na razie komentować. Jeśli pojawi się coś konkretnego, na pewno o tym poinformujemy. Temat oczywiście jest wciąż otwarty – mówi krótko [Robert Góralczyk], dyrektor sportowy GieKSy, o Bętkowskim, będącym niemalże wychowankiem katowickiego klubu. Jego barw bronił w latach 2010-15, rozgrywając kilkanaście spotkań w I lidze. Tej zimy spisywał się dobrze w sparingach. Z Rekordem Bielsko-Biała (4:1) zanotował asystę, a z Górnikiem II Zabrze – asystę oraz piękną bramkę z rzutu wolnego. W Tarnowskich Górach odsyłano nas w tym temacie do honorowego prezesa Marka Porady, ale wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować.

Kto za Dejmka?

Przy Bukowej pracują obecnie nad dwoma transferowymi tematami. Jeden z nich to „Kola”, a drugi – środkowy obrońca, który zastąpi Radka Dejmka. Doświadczony Czech straci okres przygotowawczy i część rundy wiosennej wskutek problemów zdrowotnych.

– Przeszedł artroskopię. Ma naruszone więzadło, ale nie zerwane. Musimy być cierpliwi. Skoro można założyć, że leczenie potrwa 3 miesiące, to podjęliśmy stosowne działania i jesteśmy blisko rozwiązania tej sytuacji. Pozostanie z trzema środkowymi obrońcami byłoby zbyt dużym ryzykiem – przyznaje dyrektor Góralczyk.

Do trójki: Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski, Mateusz Broda, wkrótce dokooptowany zostanie czwarty stoper. Rywalizacja zaczyna się od nowa. Jesienią najczęściej parę środkowych defensorów stanowili Jędrych i Dejmek.

Katowiczanie poinformowali, że przedłuża się okres rekonwalescencji Dominika Bronisławskiego, który latem zerwał więzadła krzyżowe i jesień miał z głowy. Obecnie środkowy pomocnik trenuje indywidualnie – Musimy poczekać 2-3 dni na wyniki badań, co da nam obraz, czy Dominik będzie mógł zacząć robić coś więcej niż do tej pory – zaznacza Góralczyk.

Skrócone wypożyczenia

Transfer czasowy bramkarza Łukasza Konefała ze Stali Stalowa Wola sprawił, że skrócone zostało wypożyczenie innego młodego golkipera – Konrada Piskorza z FASE Szczecin, który w GieKSie nawet nie zadebiutował. Do macierzystego klubu po wypożyczeniu wraca też Miłosz Poloczek. 17-letni pomocnik ze Stadionu Śląskiego Chorzów jesienią – podobnie jak Piskorz – nie doczekał się występu w seniorskim zespole katowiczan.

Kolejnych odejść przy Bukowej już nie przewidują. – Nie mamy przesłanek ku temu, by coś miało się wydarzyć, ale życie pisze różne scenariusze. Dajmy czas… czasowi i zobaczymy, co przyniesie – mówi dyrektor GKS-u.