GKS Katowice nie wykorzystał szansy

GieKSa w wyjazdowym meczu z Górnikiem Polkowice zdobyła punkt. Mecz beniaminków nie zachwycił, zwłaszcza, że grały zespoły, które bardzo potrzebują punktów.


Początek meczu przypominał klasyczne rozpoznanie możliwości rywali. Minęło kilka minut zanim gra nabrała właściwego rytmu. Zespół GieKSy zaczął przejawiać większe zaangażowanie w organizowaniu akcji ofensywnych.

Przewaga zespołu z Katowic powinna być uwieńczona zdobyciem prowadzenia, ale akcje Szymona Kiebzaka czy Michała Kołodziejskiego nie stanowiły problemu dla defensywy Górnika Polkowice i ich bramkarza.

Gospodarze o szczęściu mogli mówić po pół godziny gry, gdy niezłej okazji nie wykorzystał Patryk Szwedzik, który nieprecyzyjnie strzelił po podaniu Arkadiusza Woźniaka.

Pierwsza połowo zakończyła się bez bramek, a trenera Rafała Góraka zapewne denerwowała nieudolność dośrodkowań w wykonaniu piłkarzy jego drużyny.

Przez pierwsze minuty drugiej części spotkania gra niewiele się zmieniła. Jednak konsekwencja coraz bardziej zdeterminowanych katowiczan została nagrodzona w 55. minucie. Michał Kołodziejki wykorzystał piłkę wrzuconą w pola karne rywali z rzutu wolnego i posłał piłkę do bramki. GieKSa objęła prowadzenie.

Cóż z tego, skoro po dwóch minutach, sędzia podyktował rzut karny dla zespołu z Polkowic. Nie miał wyjścia po zagraniu ręką we własnym polu karnym przez Daniana Pavlasa. Jedenastkę pewnie wykonał Mateusz Piątkowski i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 1:1.

Tuż przed końcem meczu wyśmienitą okazję na danie zwycięstwa swojej drużynie miał Adrian Błąd, ale uderzona przez niego piłka odbiła się od słupka.

Oba zespoły beniaminków nie wykorzystały wielu sytuacji ofensywnych. Niecelne podania raziły i miały wpływ na chaos w poczynaniach piłkarzy.

GKS Katowice wciąż w strefie bezpośredniego zagrożenia.


Górnik Polkowice – GKS Katowice 1:1 (0:0)

0:1 – Kołodziejski, 55 min. 1:1 – Piątkowski (karny), 58 min

GÓRNIK POLKOWICE: Szymański – Magdziak, Ratajczak, Kucharczyk, Szmyt (77. Sypek), Żołądź, Radziemski, Purzycki (62. Wacławczyk), Bancewicz (62. Sobków), Szuszkiewicz (82. Pałaszewski), Piątkowski.

GKS KATOWICE: Królczyk – Wojciechowski (90. Sanocki), Kołodziejski, Jędrych, Kiebzak (78. Kozłowski), Figiel, Jaroszek, Woźniak, Błąd (90. Urynowicz), Pawłas, Szwedzik (63. Szymczak).

Sędziował Tomasz Marciniak (Płock). Żółte kartki: 60. Purzycki


Fot. ksgornik.eu