GKS Katowice. Baczne oko na młodych

GieKSa zaczęła okres przygotowawczy z kilkoma nowymi twarzami. Większość to młodzieżowcy – bo przy Bukowej muszą już myśleć także o kolejnym sezonie.

W świąteczne czwartkowe południe treningiem na boisku „Kolejarza” pierwszoligowiec z Katowic zainaugurował okres przygotowawczy. – Czas na wypoczynek, dla rodziny, był wystarczający. Można było się nacieszyć, nasycić, ale teraz chce się już wracać do zajęć, do swojej pasji. Za nami trening wprowadzający, kolejne dni będą testowe, a już w czwartek wyjeżdżamy na pierwsze zgrupowanie do Bielska-Białej – powiedział trener Rafał Górak.

Duży komfort

GieKSa rozpoczęła zimową pracę o tyle dobry sposób, że mając już na pokładzie nowych zawodników. Zdążyła zakontraktować zarówno skrzydłowego Jakuba Karbownika z Lecha Poznań, jak i środkowego pomocnika Marcina Stromeckiego ze Skry Częstochowa. – Zabiegaliśmy o nich bardzo. To duży komfort dla trenera, że ci zawodnicy od pierwszego dnia są z nami, z tego powodu jestem zadowolony – dodał szkoleniowiec zespołu z Bukowej.

Możliwe, że na Karbowniku i Stromeckim zakończy się zimowa lista nabytków, bo klub nie ma teraz noża na gardle i może spokojnie wypatrywać rynkowej okazji. To, czy – w razie nadejścia takowej – z niej skorzysta, uzależnione będzie m.in. od przyszłości zawodników wystawionych na listę transferową: Pawła Gieracha i Szymona Kiebzaka. Ten pierwszy zaczął z drużyną okres przygotowawczy, ma jeszcze ważny przez 1,5 roku kontrakt, dlatego nie jest całkowicie skreślony.

Nieco inaczej wygląda przyszłość Kiebzaka. Boczny pomocnik, będący w klubie od 2,5 roku, ma umowę obowiązującą jedynie do czerwca i jeśli nie znajdzie nowego klubu, zostanie przesunięty do rezerw występujących w klasie okręgowej.

Z Chełmianki na Bukową?

Na pierwszym treningu zabrakło nie tylko Kiebzaka, ale też zawodników kontuzjowanych: Dominika Kościelniaka i Oskara Repki. Ten pierwszy rehabilituje się po zerwaniu więzadeł, ten drugi jeszcze tej zimy ma dołączyć do drużyny.

Wiadomo już, że wiosną nadal przy Bukowej grać będzie Filip Szymczak, napastnik wypożyczony z Lecha Poznań, przedstawiciel rocznika 2002. Większe wyzwania czekają go dopiero w kolejnym sezonie, a prócz niego GKS nie ma dziś młodzieżowca, któremu ten status będzie przysługiwał również od lipca. Młodzieżowcami w kolejnych rozgrywkach nie będą już Karbownik i Patryk Szwedzik – obaj to rocznik 2001 – dlatego w klubie myślą o przyszłości.



Treningi z zespołem podjęli juniorzy Norbert Warmuz i Alan Bród z akademii, a także 20-letni Kamil Komandera z zespołu rezerw. Na testach jest z kolei Dawid Brzozowski – rocznik 2003 – który jesienią rozegrał 15 meczów i strzelił 2 gole dla III-ligowej Chełmianki. Może występować jako prawy wahadłowy, to wychowanek Motoru Lublin, czyli klubu, z którym przed przyjściem do Katowic związany był dyrektor sportowy Robert Góralczyk.

Zagrają dla Hani

Dziś część drużyny GKS-u weźmie udział w charytatywnym turnieju w Świdnicy, rozgrywanym na rzecz 1,5-rocznej córeczki czołowego piłkarza katowiczan, Hani Błąd, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym, zmaga się z wieloma schorzeniami i wymaga stałej oraz kosztownej rehabilitacji.

W czwartek GieKSa ruszy na krótki obóz do Bielska, tam też za okrągły tydzień rozegra pierwszy tej zimy sparing – z III-ligowym Rekordem.



Na zdjęciu: Z roli młodzieżowca w tym sezonie świetnie wywiązuje się Patryk Szwedzik, ale od lipca nim nie będzie, dlatego przy Bukowej już muszą szukać alternatywy.
Fot. Rafał Rusek/PressFocus