GKS Katowice. Górak 2024?!

Prawdopodobne, że wkrótce szkoleniowiec drużyny z Bukowej podpisze nowy kontrakt, mając szansę przejść do historii klubu.


Przy Bukowej trwają prace mające doprowadzić do wzmocnienia drużyny w zimowym okienku transferowym, ale myśli się też o nieco dalszej przyszłości. Dlatego też wedle naszej wiedzy całkiem prawdopodobne, że już tej zimy nowy kontrakt z GieKSą podpisze trener Rafał Górak. Obecna umowa szkoleniowca wygasa 30 czerwca. Miałaby zostać przedłużona o dwa lata, czyli do połowy 2024 roku.

Wychodzili z dołków

To naturalna konsekwencja sposobu działania, jaki obrano w Katowicach po spadku z pierwszej ligi w 2019 roku. Wtedy za stery złapali prezes Marek Szczerbowski, dyrektor Robert Góralczyk i trener Górak. Choć nie brakowało momentów kryzysowych, sekcja piłkarska GKS-u od tamtej pory pnie się. Pierwszy sezon w drugiej lidze zakończył się przegranym półfinałem baraży o awans ze Stalą Rzeszów. W rundzie rewanżowej poprzedniego sezonu drużyna wpadła w dołek wywołany przymusową kwarantanną i promocja znów zaczęła się oddalać. Z kolei minionej jesieni, już w pierwszej lidze, po 10 kolejkach katowiczanie okupowali dno tabeli. Nie podejmowano jednak nerwowych ruchów, za każdym razem dawano Górakowi i jego sztabowi wyprowadzić zespół na dobre tory.
To okazywało się słuszne, choć wokół Bukowej krążyły słuchy, że gdyby październikowy mecz ze Stomilem Olsztyn zakończył się nie zwycięstwem w doliczonym czasie gry, a porażką, to mogłoby być różnie… Ale to tylko gdybanie. W kolejnych 10 meczach GieKSa zdobyła 16 punktów, poniosła tylko 2 porażki i zimę spędza z 7-punktowym zapasem nad strefą spadkową. A to pozwala myśleć o przyszłości i celach ambitniejszych niż tylko utrzymanie na zapleczu ekstraklasy.

Goni „Orzecha”

Jeśli Rafał Górak podpisze, a następnie wypełni nowy kontrakt, przejdzie do historii GieKSy. Już teraz zapisał się w niej jako szkoleniowiec, który poprowadził zespół w 171 oficjalnych meczach. Podczas swojej drugiej kadencji przy Bukowej (pierwsza przypadała na lata 2011-13) „minął” w tej klasyfikacji Alojzego Łyskę, Jerzego Nikiela czy Władysława Żmudę. Dziś „goni” już tylko Piotra Piekarczyka, legitymującego się na ławie GKS-u 225 spotkaniami. Górak miałby też szansę – choć dziś trudno wybiegać w przyszłość aż tak daleko – doczekać w Katowicach nowego stadionu, którego otwarcie nastąpi nie wcześniej niż w 2025 roku… Trenerzy w Polsce raczej tak długo nie pracują.

Warto jednak pamiętać, że Rafał Górak został w całym trenerskim życiu zwolniony tylko raz. Odchodził z Radzionkowa, Tychów, BKS-u czy Elany na swoich warunkach, bo w danej chwili albo miał dość, albo chciał go ktoś lepszy. Jedyną dymisję przeżył w Katowicach. W 2013 roku, po porażce 0:5 w Bełchatowie, ledwie w 4. kolejce sezonu, kilka dni po wyeliminowaniu ekstraklasowego Podbeskidzia z Pucharu Polski. W GKS-ie prostowała się wtedy sytuacja finansowa, dlatego tym bardziej mógł się czuć zawiedziony.

Dwa po dwa

Druga kadencja Góraka w GKS-ie już trwa 2,5 sezonu. Spośród wszystkich klubów szczebla centralnego, dłużej ze swoimi zespołami pracują tylko Kosta Runjaić (Pogoń), Marek Papszun (Raków), Dariusz Banasik (Radomiak), Waldemar Fornalik (Piast), Tomasz Tułacz (Puszcza), a równie długi staż mają Ivan Djurdjević (Chrobry) i Kamil Kiereś (Łęczna).
Ten ostatni przypadek może być dla GieKSy inspiracją. Odkąd druga liga toczy się w obecnej formule (zaczęła w 2014 roku), drogę z niej do ekstraklasy przebyło siedem klubów. Jednym z nich jest właśnie Górnik Łęczna, poza tym były to Raków, Stal Mielec, Warta, Radomiak i niegrające już w elicie Zagłębie Sosnowiec i ŁKS. GKS – klub z tak dużego miasta, docelowo funkcjonujący na nowoczesnym stadionie – jest skazany, by w najbliższej przyszłości walczyć o dołączenie do tego grona. Dwa lata dano sobie na awans do I ligi. Po realizacji celu kontrakt Góraka przedłużył się automatycznie. Teraz nowy, utrzymanie – i kolejne dwa lata na ekstraklasę…?

171 MECZÓW w GieKSie ma za sobą Rafał Górak i pod tym względem lepszy jest od niego tylko Piotr Piekarczyk (225 meczów w latach 1993-95, 1996-98, 2006-08, 2015).


Na zdjęciu: Rafał Górak wrócił do Katowic 2,5 roku temu i wygląda na to, że jeszcze trochę tu popracuje.
Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus