GKS Katowice. Szczyt w cieniu bojkotu

GieKSa w 1. kolejce pokonała ŁKS 2:0, Bruk-Bet ograł Odrę 2:1 – i to wystarczyło, by niedzielny mecz w Katowicach był konfrontacją lidera z wiceliderem zaplecza ekstraklasy.


Ten „krótki szczyt” rozegrany zostanie w cieniu ogłoszonej we wtorek decyzji fanatyków GKS-u o bojkotowaniu spotkań przy Bukowej, co ma być formą protestu przeciwko rządom prezesa Marka Szczerbowskiego.

Zaburzenia razy 30

Opisywaliśmy to już na łamach „Sportu” i naszej strony internetowej, zaznaczając, że przedstawiciele kibiców podziękowali na razie za możliwość rozmowy, a ich „cisza medialna” potrwa co najmniej do niedzieli. Fani GieKSy mają zebrać się w czasie meczu pod stadionem i prowadzić doping zza ogrodzenia.

W tym miejscu warto zauważyć, że będzie to 55. mecz o punkty rozegrany przez katowiczan od momentu powrotu do klubu trenera Rafała Góraka i dyrektora Roberta Góralczyka. I już 30. z zaburzoną frekwencją! Tylko 24 spotkania toczyły się na trybunach normalnie. 10 – z ograniczoną pojemnością trybun (pandemia), a 19 bez udziału publiczności (pandemia oraz decyzje związkowe i administracyjne). Ostatni raz ze swoimi kibicami GKS grał 6 kwietnia podczas pamiętnego i „okraszonego”… zadymą spotkania z Widzewem. Kolejne – z Odrą Opole, Skrą Częstochowa, GKS-em Jastrzębie i ŁKS-em – rozgrywane były przy pustych trybunach po karach PZPN-u i wojewody.

W niedzielę na Bukowej trudno spodziewać się frekwencji wyższej niż kilkusetosobowa, choć dopiero okaże się, jaką siłę ma bojkot i jak solidarni są kibice. Klub zaprasza na mecz najmłodszych, za darmo na trybuny wejdą członkowie akademii, uczestnicy programu „Serduszko GieKSy” czy podopieczni placówek edukacyjno-społecznych, na których już 1,5 godziny przed pierwszym gwizdkiem czekać będzie strefa zabaw.

W Katowicach nie przegrywają

Na boisku zabawy raczej nie będzie. Bruk-Bet jest w tej pasjonująco zapowiadającej się lidze typowany na jednego z głównych kandydatów do awansu, trener Radoslav Latal nie uchronił go co prawda wiosną przed spadkiem z ekstraklasy, ale zaliczył niezłą rundę (20 pkt w 16 kolejkach), a nowy sezon zaczął od zwycięstwa. Niecieczanie zawsze dobrze czuli się na Bukowej. Pierwszy raz zawitali tu w 2010 roku i bezbramkowo zremisowali. Potem zanotowali jeszcze jeden remis oraz 5 wygranych i żadnej porażki. Ostatnio gościli w Katowicach niespełna rok temu przy okazji meczu Pucharu Polski. Wygrali 2:1 po dogrywce.

Ciekawe, jak zaprezentuje się GieKSa na tle tak wymagającego przeciwnika. Inauguracja rozbudziła apetyty, 3 punkty w Łodzi zgarnęła przed tygodniem bezdyskusyjnie po golach Oskara Repki i Marko Roginicia. Chorwat nie dograł tamtego meczu z powodu problemów z plecami, ale we wtorek wrócił do treningów. Odczuwał jeszcze co prawda ból, lecz badania nie wykazały niczego niepokojącego, dlatego w niedzielę powinien być do dyspozycji trenera Góraka.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus