GKS Katowice. W poszukiwaniu pozytywów

Nasza gra z meczu na mecz będzie wyglądała coraz lepiej. Szczyt formy powinien być na start sezonu – podkreślił Adrian Buchowski, przyjmujący GieKSy.


Katowiczanie w dotychczasowych sparingach spisywali się przeciętnie. Do turnieju w Szopienicach – wczoraj zmierzyli się z Asseco Resovią, a dzisiaj zagrają z MKS Będzin lub Cuprum Lubin – dwukrotnie przegrali z Aluronem CMC Wartą Zawiercie oraz Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zwłaszcza ostatnie starce z ekipą z Kędzierzyna-Koźla obnażyło ich wszystkie słabości, przede wszystkim w przyjęciu zagrywki. W tym elemencie graczom GieKSy do wysokiej formy jeszcze sporo brakuje. Nieźle natomiast wyglądała gra w ataku. Z bardzo dobrej strony pokazali się Wiktor Musiał oraz Jakub Szymański.

– Trzeba przyznać, że ZAKSA zagrała bardzo dobre spotkanie. Nie ma w tym nic dziwnego, to przecież mistrz Polski, a do tego przyjechał do nas w najlepszym zestawieniu. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla pokazali nam tak naprawdę jak powinno się grać – przyznał dla klubowej telewizji Adrian Buchowski, przyjmujący GieKSy, który zdradził, że w katowickiej ekipie nie brakuje problemów zdrowotnych, choć na szczęście nie są one zbyt groźne, to przeszkadzają w treningu. – Drobne kontuzje kolegów powodują, że nie możemy ostatnio trenować w pełnym składzie. Powoli leczymy się z tych urazów i myślę, że teraz czas na porządny trening, żeby poprawiać te elementy, które nam nie wychodzą. Mamy trochę czasu, bo trzy tygodnie do startu PlusLigi – powiedział siatkarz.


Czytaj jeszcze: Na zwycięstwa przyjdzie czas

Przegrane sparingi nie wywołują w Katowicach paniki. Nie wyniki są bowiem w tym okresie najważniejsze, ale przećwiczenie ustawień, zgranie zawodników i wprowadzenie w rytm meczowy. – Nie jest tajemnicą, że jesteśmy w ciężkim treningu siłowym, co przekłada się na słabszą dynamikę. Mecz z ZAKSĄ dokładnie przeanalizujemy, ocenimy co nam nie wyszło i postaramy się na treningach poprawić te elementy. Z meczu na mecz nasza gra powinna wyglądać coraz lepiej. Szczyt formy ma być na start sezonu – ocenił Buchowski.

Przyjmujący GKS-u liczy, że kolejnych sparingach zespół zacznie jednak zwyciężać. – Gramy po to, żeby wygrywać i jesteśmy nastawieni pozytywnie przed kolejnymi kontrolnymi meczami – dodał.


Na zdjęciu: Adrian Buchowski i jego koledzy szykują szczyt formy na początek rozgrywek.

Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus