GKS Katowice. Za zamkniętymi drzwiami

Dziś o 12.30 katowiczanie bez udziału publiczności zmierzą się na „Kolejarzu” z imiennikiem z Jastrzębia, a w poniedziałek ruszą na zgrupowanie do Bielska-Białej. Z zespołem nie ma już testowanego Dawida Brzozowskiego.


Dziś GieKSa rozegra drugi z dziewięciu sparingów zaplanowanych na tę zimę. Przed tygodniem – na zakończenie 3-dniowego pobytu w Bielsku-Białej – pokonała III-ligowy Rekord 2:1 po golach Filipa Kozłowskiego i Filipa Szymczaka. Tym razem przyjdzie jej zaliczyć pierwszy tegoroczny występ na katowickiej ziemi. Zmierzy się z GKS-em Jastrzębie. Bez publiczności, bo tak zdecydowała policja, najwyraźniej obawiając się przyjazdu kibiców z Jastrzębia.

Zbyt mocno padało…

Z imiennikiem z Jastrzębia, na co dzień rywalem w walce o punkty na zapleczu ekstraklasy, jesienią na wyjeździe bezbramkowo zremisowała. Zimowy sparing pierwotnie miał odbyć się na „Rapidzie” w dzielnicy Koszutka, gdzie dokonano ostatnio szeregu inwestycji za blisko 4 mln zł. Przede wszystkim – wymieniono murawę, tę nową bardzo chwalił trener Rafał Górak.

Z racji opadów śniegu, których nie brakowało w tym tygodniu, w połączeniu z zaleceniami producenta o nieodśnieżaniu sztucznej nawierzchni, sparing ten musiał zostać przeniesiony. Ostatecznie rozpocznie się o godz. 12.30 na „Kolejarzu”, czyli obiekcie położonym najbliżej Bukowej i najczęściej przez drużynę GKS-u użytkowanym. Już w poniedziałek katowiczanie zaczną drugie (i ostatnie zimowe) zgrupowanie, oczywiście – a jakże – znów w ośrodku Rekordu w Bielsku-Białej. W trakcie 6 dni czekają ich aż 3 sparingi – w środę z Ruchem Radzionków oraz Podbeskidziem, zaś w kolejną sobotę z LKS-em Goczałkowice.

Gierach do rezerw?

W jakim składzie zagra dziś GieKSa przeciwko Jastrzębiu? Nie ma co spodziewać się w jej szeregach żadnego testowanego zawodnika. Od początku okresu przygotowawczego sprawdzała Dawida Brzozowskiego, prawego obrońcę Chełmianki, który po spotkaniu z Rekordem został nawet pozytywnie zaopiniowany przez trenera Góraka, ale wygląda na to, że z transferu nic nie wyjdzie. 18-latka nie ma już w Katowicach, wrócił do III-ligowca i tam trenuje.

W tym tygodniu z GKS-em ćwiczy Paweł Gierach, czyli zawodnik wystawiony na listę transferową. 20-letni obrońca zgodnie z ustaleniami ani nie pojechał na pierwsze zgrupowanie do Bielska-Białej, ani nie pojedzie na drugie, nie zagra też w sparingu. Od poniedziałku będzie trenował z rezerwami GieKSy, przygotowującymi się do wiosny w klasie okręgowej – i tak już będzie, dopóki nie znajdzie sobie nowego pracodawcy. Klubu szuka też Kamil Korczak. 18-letni bramkarz był już testowany przez Rekord Bielsko-Biała. Teraz trenuje z innym III-ligowcem, Unią Janikowo – do końca tego tygodnia ma zapaść decyzja odnośnie jego przyszłości.

Wracają do zdrowia

Stopniowo do zdrowia wracają kontuzjowani zawodnicy GKS-u. Nadal status rekonwalescenta ma Dominik Kościelniak, rehabilitujący się po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Rehabilitację po pęknięciu kości strzałkowej przechodzi też Bartosz Jaroszek. Dobra wiadomość jest taka, że od początku zgrupowania z zespołem trenować ma Oskar Repka, któremu od końcówki rundy jesiennej dokuczały plecy. Na pełne obroty wskoczyli już dwaj zawodnicy, których z powodu urazów i przeciążeń zabrakło przed tygodniem w sparingu z Rekordem – Grzegorz Janiszewski i Danian Pawłas, dlatego można spodziewać się ich dziś na sparingu, podobnie jak grupy trzech młodych zawodników z akademii, którzy od początku zimy dołączyli do pierwszego zespołu: Alana Bróda, Kamila Komandery i Norberta Warmuza.


Na zdjęciu: Kontuzjowanego od listopada Oskara Repki (z prawej) nie należy jeszcze spodziewać się na boisku w dzisiejszym sparingu, ale od poniedziałku na obozie ma już trenować z zespołem.
Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus