GKS Tychy. Jeden, góra dwóch

GKS Tychy nie przewiduje zimą spektakularnych transferów. Wszystko wskazuje na to, że z drużyny, która po rundzie jesiennej zajmuje 8 miejsce w tabeli I ligi, a w Pucharze Polski wywalczyła awans do ćwierćfinału nie odejdzie żaden z kluczowych zawodników.

– Nie zakładamy większych ruchów kadrowych – potwierdza trener Ryszard Tarasiewicz.

– To będzie ewentualnie lekki retusz. Przeanalizowaliśmy dokładnie nasz skład i doszliśmy do wniosku, że ilościowo i jakościowo było bardzo dobrze. Sądzę, że zimą pojawi się u nas jeden, góra dwóch nowych zawodników, a i tak chyba z tym drugim to lekko przesadziłem. Na pewno będziemy za to obserwować naszych młodych i bardzo młodych zawodników, bo talentów nie brakuje. Natomiast w przypadku doświadczonych piłkarzy potrzebny nam będzie tylko i wyłącznie ktoś, kto naprawdę poprawi jakość zespołu. Jednak ta grupa zawodników, która grała w GKS-ie Tychy w rundzie jesiennej, wykonała dobrze swoją pracę i dała dużo satysfakcji, więc nie ma potrzeby wykonywać szybkich ruchów. Raczej trzeba spokojnie poczekać na to, co się urodzi w okresie przygotowawczym. Pamiętajmy, że w zimowym okienku transferowym niewielu zawodników jest wolnych, bo kontrakty z reguły obowiązują do końca czerwca, więc ciężko jest kogoś pozyskać.

Dwójka juniorów

Mówiąc o młodych zawodnikach trener Tarasiewicz myślał min. o dwójce juniorów. W ostatnim sparingu oraz w grze wewnętrznej, kończącej rundę jesienną, możliwość pokazania się otrzymała grupa testowanych graczy wśród, których byli pomocnicy Marcel Misztal (rocznik 2003) i Radosław Szafrański (rocznik 2002). Szczególnie młodszy z nich wpadł w oko sztabowi szkoleniowemu pierwszej drużyny, strzelając gola w grze wewnętrznej. Środkowy pomocnik, występujący na co dzień w zespole juniorów 19-letnich, otrzymał także powołanie na konsultację szkoleniową reprezentacji Polski U-17. Niewykluczone, że obydwaj młodzi zawodnicy rozpoczną zimowe przygotowania z pierwszym zespołem. Tym bardziej, że na liście transferowej znalazła się czwórka młodych zawodników: Paweł Szołtys, Kacper Laskoś, Nikolas Wróblewski i Damian Nieśmiałowski, którzy otrzymali zgodę na zmianę klubu w zimowym okienku transferowym.

Koszulka na aukcję

Nie samymi transferami żyją kibice i zawodnicy GKS-u Tychy. Gdy tyska rodzina piłkarska dowiedziała się, że zachorowała żona Zbigniewa Konieczki, wychowanka i wieloletniego zawodnika, a później trenera tyskiej młodzieży, od razu zaczęła się akcja wsparcia. W zbiórce funduszy potrzebnych na kosztowne leczenie walczącej o życie pani Beaty Konieczko wzięli także udział zawodnicy. Oprócz dobrowolnych wpłat na konto na stronie internetowej „zrzutka.pl” można także pomóc biorąc udział w aukcji prowadzonej na oficjalnej koncie na Facebooku. Do licytowania przekazane została między innymi oryginalna koszulka meczowa Marcina Biernata, w której stoper tyszan strzelił ostatniego gola w rundzie jesiennej 2019 roku, pieczętując awans GKS-u do ćwierćfinału Pucharu Polski. W okresie przedświątecznym taki gest ma nie tylko symboliczną wartość.