GKS Tychy. Odświeżają ścieżki ruchu

W pierwszym dniu pierwszego tygodnia treningów w 2022 roku w szatni GKS-u Tychy pojawił się Daniel Rumin.


24-letni napastnik przeniósł się do drużyny Artura Derbina z GKS-u Jastrzębie i przez tydzień był transferowym jedynakiem. Od wczoraj ma już jednak „rodzeństwo”, bo do tyskiej drużyny dołączył, wypożyczony z Wisły Kraków Krystian Wachowiak.

– To młodzieżowiec – mówi szkoleniowiec GKS-u Tychy. – Jak sam twierdzi w ostatnich czasach sporo grał na broku obrony, ale jest nominalnym skrzydłowym i najlepiej się czuje w tej roli. Na boku drugiej linii widzę go także w naszej drużynie licząc na jego atuty w grze ofensywnej.

O tym, że dobrze się czuje pod bramką rywali świadczy jego bilans z jesiennych sparingów w barwach Wisły Kraków, bo ustrzelił hat-tricka w październikowym starciu z Glinikiem Gorlice oraz zdobył bramkę w listopadowej potyczce ze Stalą Mielec. Te gole nie wystarczyły jednak, żeby wywalczyć miejsce w ekstraklasowej drużynie „Białej gwiazdy” i rundę jesienną Wachowiak zakończył z liczonym w sekundach epizodem w spotkaniu z Wisłą Płock oraz pucharowym występie w Tychach. W 87 minucie zastąpił Dora Hugiego i nie przypuszczał wtedy, że to był jego początek tyskiej przygody piłkarskiej.

Z listy transferowej

To na pewno nie koniec roszad, w zespole, z którego odeszli młodzieżowy środkowy pomocnik Marcel Misztal do Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz doświadczony stoper Łukasz Sołowiej do Puszczy Niepołomice. Co ciekawe ich nazwisk nie było na liście transferowej ogłoszonej przez klub w połowie grudnia ubiegłego roku. Byli na nich natomiast: Kacper Dana, Marcel Stefaniak, Sebastian Steblecki, Kacper Piątek, Michał Staniucha i Damian Nowak, a w przypadku Kacpra Janiaka tyszanie ogłosili, że są zainteresowani skróceniem jego wypożyczenia z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, które zostało zawarte do 30 czerwca 2022 roku.

Są pytania

– Janiak i Staniucha są na testach, Stefaniak jest w trakcie leczenia, Steblecki i Nowak, który jest po kontuzji trenują z drugą drużyną, a Dana i Piątek z pierwszym zespołem – wylicza Krzysztof Bizacki, zajmujący się w tyskim klubie transferami.

– Są jednak pytania dotyczące ich pozyskania, ale na razie o żadnych konkretach nie mogę powiedzieć. To samo dotyczy piłkarzy, którzy jeszcze do nas mogą dołączyć. Mamy napastnika i skrzydłowego, a potrzebujemy jeszcze zawodnika, który zagra na środku obrony ewentualnie jako defensywny pomocnik. Ktoś, kto tak jak Wiktor Żytek będzie mógł na tych dwóch pozycjach. Rozmowy nie są łatwe, ale mam nadzieję, że do wyjazdu na zgrupowanie w Ustroniu, kadra będzie już skompletowana.

Wiadomości meczowe

Obóz rozpocznie się 30 stycznia, ale już wcześniej zaczną napływać wiadomości… meczowe.

– W sobotę o godzinie 12.00 na naszym bocznym boisku ze sztuczną trawą zmierzymy się z LKS-em Goczałkowice – dodaje trener tyszan.

– Dlatego, choć oczywiście dominuje trening o charakterze tlenowym, to coraz więcej jest zajęć taktycznych. Odświeżamy ścieżki ruchu w fazach obrony i ataku. Doskonalimy atak pozycyjny, budowanie akcji i finalizację, żebyśmy w rundzie wiosennej mogli jak najlepiej zaprezentować się w walce o punkty.


Fot. Łukasz Sobala / PressFocus