GKS Tychy. Pena podpisał

Uczestnik mistrzostw świata 2014. (Nie)dawna gwiazda meksykańskiego futbolu, 19-krotny reprezentant kraju, za którego kluby były w stanie płacić po kilka milionów euro. Do stycznia – zawodnik Glasgow Rangers. Autor 42 bramek w meksykańskiej ekstraklasie. Tak przedstawia się CV najnowszego nabytku GKS-u. – Zawodnika o takim potencjale i umiejętnościach w naszym klubie jeszcze nie było – podkreśla Grzegorz Bednarski, prezes GKS-u.

Żadną tajemnicą nie są jednak pozasportowe kłopoty Peni, jak choćby problemy z właściwym prowadzeniem się czy nadużywaniem alkoholu. Gdyby nie one, nigdy nie wylądowałby w Tychach. – Dla Carlosa to nowy rozdział. Musi udowodnić wszystkim, ale przede wszystkim sobie, że jest w stanie ponownie wrócić na najwyższy poziom. Dla nas niezwykle istotny jest fakt, że skonstruowaliśmy kontrakt w taki sposób, że ryzyko tego transferu jest ograniczone do minimum – zaznacza szef Tyskiego Sportu.

Dla spółki kontrakt Meksykanina nie będzie dużym obciążeniem. To raczej element pewnej transakcji wiązanej. Od kilku miesięcy działacze prowadzą rozmowy z przedstawicielami gminy Puebla. Miasto w środkowym Meksyku może zostać sponsorem głównym GKS-u. – Naszym głównym celem jest zabezpieczenie interesów klubu. Rozmowy z przedstawicielami Puebli cały czas trwają. Delegacja z Meksyku zobaczyła na żywo mecz hokeistów GKS Tychy i wizytowała również Stadion Miejski. Ważnym krokiem było podpisanie przez prezydenta Dziubę listu intencyjnego z władzami Puebli. Współpraca zakłada m.in wzajemną promocję miast, stworzenie programu stypendiów, działania w obszarze turystyki i rozwój młodych talentów – tłumaczy prezes Bednarski.

Pena to drugi – obok Keona Daniela – zawodnik GKS-u, który nie legitymuje się paszportem kraju Unii Europejskiej. Jego nominalną pozycją jest „dziesiątka”, gdzie pewne miejsce ma kapitan Łukasz Grzeszczyk. Meksykańskie media zdradzają, że 28-latek oczekuje jeszcze na pozwolenie na pracę, a w jego kontrakcie znalazł się zapis umożliwiający odejście latem w przypadku oferty z wyższej klasy rozgrywkowej. Do tego jednak długa droga, bo na razie zagadką pozostaje fakt, jak daleka od optimum jest jego dyspozycja fizyczna; i to, na ile niesforny piłkarz będzie zdeterminowany do jej szybkiej poprawy.

 

Na zdjęciu: Czy przy Edukacji 7 kariera Carlosa Gulita Peny wróci na właściwe tory?