GKS Tychy. Snajper lata

Daniel Rumin w ciągu 200 minut gry w sparingach strzelił 4 gole.


Trafienie w pierwszym sparingu ze Śląskiem Wrocław (przegranym 1:3) i gol w następnym meczu kontrolnym z Widzewem Łódź (zremisowanym 1:1) były sygnałem, że Daniel Rumin wyrasta na snajpera GKS-u Tychy.

Tak dobrze nie zaczął

Wychowanek Lotnika Kościelec potwierdził swoją strzelecką dyspozycję także w trzecim podejściu, czyli trwającym zaledwie 40 minut starciu z Garbarnią Kraków (3:0). Zanim ulewa z gradem zakończyła mecz, to napastnik pozyskany na początku tego roku z GKS-u Jastrzębie dwukrotnie skierował piłkę do siatki gości.

– Zazwyczaj bramki, które zdobywam padają po strzałach z pola karnego, ale w meczu z Garbarnią udało się też trafić z dalsza – powiedział w pomeczowym wywiadzie dla klubowych mediów 25-letni napastnik tyszan. – „Zabrałem” się z piłką praktycznie od połowy. Minąłem jednego obrońcę, później drugiego i zakończyłem ten rajd bramką, więc mogę tego gola uznać za jednego z ładniejszych w moim strzeleckim dorobku. Nie znaczy to jednak, że czuję się „wygranym” tego letniego okresu przygotowawczego, bo staram się po prostu ciężko pracować każdego dnia i każdego dnia podnosić swoje umiejętności oraz coraz lepiej rozumieć taktykę i to co trener nam przekazuje. Robię co muszę i to co potrafię. Cieszę się, że tak dobrze zacząłem. Chyba nie miałem jeszcze tak dobrego startu przygotowań w żadnej drużynie, więc jestem zadowolony z formy, którą mam.

Zmienna taktyka

Patrząc na zadania taktyczne przydzielane zawodnikom przez trenera Dominika Nowaka, to nie sposób nie zauważyć, że są zmienne. W dwóch pierwszych meczach kontrolnych z zespołami z ekstraklasy nowy szkoleniowiec GKS-u Tychy sprawdzał wariant gry z trójką środkowych obrońców oraz dwójką piłkarzy na „wahadłach”. Przeciwko II-ligowej Garbarni tyszanie zagrali natomiast czwórką w tyłach. W ataku liczba nominalnych napastników także nie jest stała.

– Cały czas gramy mieszanymi jedenastkami, w których są nowi zawodnicy i dochodzą młodzi, którzy są z nami jedną jednostkę treningową i wychodzą na boisko, starając się wnieść coś swojego do gry, ale mimo to widać, że gra się nam zazębia – dodaje snajper lata tyskiego zespołu.

– Jesteśmy na dobrej drodze i nadal ciężko pracujemy, żeby jak najlepiej przygotować się do rundy jesiennej. Poprzedni tydzień był ciężki, ten jest trochę lżejszy, ale świeżości póki co nie ma. To jest też na pewno kwestia regeneracji, ale myślę, że im bliżej pierwszego meczu to tym bardziej nogi będą lepiej przygotowane do startu.

Kibice wicemistrza Polski z 1976 roku też na to liczą i bacznie przyglądają się nowym piłkarzom, którzy dołączyli do zespołu. Pierwszy z nich Patryk Mikita, w meczu z Garbarnią otworzył wynik i jednocześnie zdobył pierwszego gola w barwach GKS-u Tychy. Drugi, czyli Antonio Dominguez zaprezentował się kibicom z dobrej strony w środku pola, a trzeci… musi poczekać. Zbliżający się do 30. urodzin Petr Buchta, który od wtorku jest zawodnikiem tyskiego klubu, w środę nie miał okazji zaprezentować się w nowej drużynie, ale w czekającym trójkolorowych sobotnim starciu kontrolnym ze Skrą Częstochowa czasu powinno wystarczyć dla każdego. Sparing zaplanowany na podsumowanie trzeciego tygodnia letniego okresu przygotowawczego ma bowiem trwać 4×30 minut.

Czeski stoper

– Petr to środkowy obrońca, który posiada duże doświadczenie w grze w systemach taktycznych na dwóch jak i trzech stoperów – zapewnia kibiców prezes GKS Leszek Bartnicki.

– W każdym z ostatnich czterech sezonów czeskiej ekstraklasy zaliczył ponad 30 występów w podstawowym składzie. Jest silny fizycznie, bardzo dobrze czuje się w grze w kontakcie z przeciwnikiem. Jego atutem jest gra głową i potrafi to wykorzystać także pod bramką przeciwnika. Wierzę, że będzie istotnym wzmocnieniem naszej defensywy i szybko zapracuje na uznanie tyskich kibiców.

Urodzony 15 lipca 1992 roku zawodnik, który swoją piłkarską przygodę rozpoczynał w FK SK Bosonohy, w czeskiej ekstraklasie zadebiutował 28 lipca 2012 roku w barwach Zbrojovki Brno. Od tego czasu występując także w drużynach: Bohemians 1905, FC Vysocina Jihlava, Fastav Zlin i MFK Karvina rozegrał 228 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej naszych południowych sąsiadów. Ma także za sobą debiut w młodzieżowej drużynie narodowej U21. W poprzednim sezonie zanotował 31 ligowych występów w MFK Karvina strzelając w nich dla swojego zespołu 3 gole. Sympatycy GKS-u Tychy liczą, że będzie także mocnym punktem tyskiej drużyny.


Na zdjęciu: Daniel Rumin w przerwanym sparingu z Garbarnią Kraków.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl