Glenn Stromberg: Macie duży potencjał

Rozmowa z Glennem Strombergiem, byłym reprezentantem Szwecji, uczestnikiem MŚ w 1990 roku, na mundialu w Katarze ekspertem szwedzkiej telewizji SVT.


Jak ocenia pan mistrzostwa w Katarze?

Glenn STROMBERG: – Bardzo pozytywnie. Mecze stoją na wysokim poziomie, jesteśmy świadkami wielu niespodzianek, z czego się cieszę, bo zwykle na takich turniejach te wielkie reprezentacje zawsze są górą, przynajmniej na tym etapie rozgrywek. Ze strony organizacyjnej też nie mam żadnych zastrzeżeń, bo wszystko przebiega sprawnie, nie ma jakiś kolejek, zamieszania z wejściem na stadiony. Plusem jest też to, że wszystko odbywa się tutaj w Katarze w jednym miejscu, praktycznie w jednym mieście, że nie trzeba się przemieszczać tysiące kilometrów, jak było to na trzech ostatnich mundialach w Rosji, Brazylii i RPA, gdzie po jednym meczu od razu trzeba było lecieć do innego miasta.

Co jeszcze na plus mistrzostw świata w Katarze jeśli chodzi o boisko i to co dzieje się poza nim?

Glenn STROMBERG: – Plusem jak mówię to, że wszystko odbywa się w Doha. Komentuję tutaj na mundialu spotkania dla szwedzkiej telewizji. Jeździmy z meczu na mecz, potem powrót do hotelu i tam mamy studio. Wszystko odbywa się bardzo sprawnie. Jeśli chodzi o sam turniej, to tak powoli się to rozkręcało. Na początku nie brakowało wyników bezbramkowych, ale kolejne fazy powodowały, że wszystko przyspieszyło i z przyjemnością ogląda się i komentuje spotkania. Mam nadzieję, że tak będzie do finału.

Glenn Stromberg to 52-krotny reprezentant Szwecji. Jeden z najlepszych pomocników w Europie w latach 80. Fot. Michał Zichlarz

Jeśli chodzi o wydarzenia na boisku, to czy nie będzie w końcu tak, że to faworyci będą górą?

Glenn STROMBERG: – Tak, myślę że tak może być i że tak się to potoczy. Ta różnica między tymi wielkimi reprezentacjami, a tymi mniejszymi zmniejsza się, niż było to jeszcze jakiś czas temu. Te niespodzianki na mundialu w Katarze były czy są i bardzo dobrze, że tak się dzieje, ale na dłuższą metę tym mniejszym reprezentacjom ciężko utrzymać poziom przez cały turniej.

Kandydaci Glenna Stromberga do triumfu w mistrzowskim turnieju?

Glenn STROMBERG: – Typuję Brazylię do zwycięstwa, ale jak tak patrzę, to z meczu na mecz rozkręca się też reprezentacja Argentyny. Są coraz bardziej kreatywny w grze, mają Messiego. Powinni się znaleźć półfinale.

Jak na tym tle ocenić reprezentację Polski?

Glenn STROMBERG: – Wiemy i słyszymy wiele o waszej reprezentacji, a to dla tego, że w naszej ekipie telewizyjnej pracuje wiele osób z waszego kraju. Widziałem wasz mecz z Argentyną i mogę powiedzieć, że macie bardzo dobry zespół. Jeden z najlepszych napastników na świecie, co w takich turniejach jak MŚ jest bardzo istotne. Do tego wielu innych dobrych i utalentowanych graczy, może niezbyt znanych jeszcze kibicom, ale mającym swoją jakość. Grają w dobrych klubach, w dobrych ligach.

W Polsce trwa dyskusja na temat wyniku i stylu. Po raz pierwszy od 1986 roku udało się nam awansować do 1/8 MŚ, ale fani i eksperci niezadowoleni są z defensywnego stylu. Jak się do tego odnieść?

Glenn STROMBERG: – Na pewno dobrze byłoby grać z przodu takimi zawodnikami, jak Lewandowski z Milikiem. Obejrzałem na tym turnieju dwa mecze z waszym udziałem i co zauważyłem, gdzie mieliście największe problemy, to na skrzydłach, na bokach. Z jednej strony ofensywni skrzydłowi, a z drugiej problem z grą bocznych obrońców. Do tego wszystkiego było sporo zmian, raz grał Frankowski, raz Kamiński. Tam na bokach widziałem u was największe problemy. Przede wszystkim z grą z tyłu tych ofensywnych skrzydłowych.

Ogląda i komentuje pan mecze w Katarze. Gra którego z zawodników przypadła najbardziej do gustu tak znakomitemu pomocnikowi z przeszłości jak Glennowi Strombergowi?

Glenn STROMBERG: – Nie mam za często okazji do oglądania w grze tego zawodnika, bo występuje w lidze holenderskiej, a my nie mamy praw do oglądanie tej ligi u nas w Szwecji, ale słyszałem wiele o Gakpo. Wystarczy pooglądać go 10 minut jak gra, jak się porusza, jak operuje piłką. Na koncie ma już zresztą też trzy bramki. Świetny zawodnik i jestem przekonany, że latem trafi do któregoś z wielkich klubów w Europie.

Rozmawiał w Al-Rayyan Michał Zichlarz


Fot. FressFocus