Glik wrócił na boisko. Kadra szlifuje formę w Arłamowie

Glik nie trenował jeszcze z kolegami. Na boisku pojawił się nieco później i ćwiczył indywidualnym trybem. – Liczymy, że w piątek dołączy do zespołu. Kamil przechodzi planowe leczenie ścięgna Achillesa – tłumaczy lekarz kadry Jacek Jaroszewski.

To jest prawdziwy wyścig z czasem, bo leczenie urazów ścięgna Achillesa potrafi się niespodziewanie przedłużać. Na powrót Glika czeka Michał Pazdan. – Z nim obok siebie czuję się najpewniej. Wszyscy wiemy, jak ważna jest jego osoba dla naszej drużyny – mówi piłkarz Legii.

Dzisiaj w podobnym trybie ćwiczył Jakub Błaszczykowski. On również pojawił się na boisku nieco później, a potem ćwiczył własnym rytmem. – Przeprowadziliśmy szybkie leczenie drobnego problemu w kolanie – mówi Jaroszewski. Kuba również powinien w czwartek ćwiczyć już z zespołem.

Do normalnych treningów wrócili już za to Dawid Kownacki i Marcin Kamiński. Po przebytej infekcji nie ma już śladu.

Trening odbył się za zamkniętymi drzwiami. Pierwsze 15 minut było otwarte dla przedstawicieli mediów.