Gliwickie multi-kulti

Rauno Sappinen i Tihomir Kostadinow będą przedstawicielami drugiej pięćdziesiątki obcokrajowców, którzy bronili barw Piasta. Ten drugi, reprezentujący Macedonię Północną, będzie 21. nacją, która zagości w szatni przy Okrzei.


Awans Piasta do piłkarskiej elity, jak i największe sukcesy gliwickiego klubu nierozerwalnie są związane z zagranicznymi zawodnikami. Piast przez lata okopał się na zapleczu elity, ale też otworzył się na innych niż polskich piłkarzy. Najpierw byli to sąsiedzi, czyli Czesi i Słowacy, ale wraz z awansem do ekstraklasy gliwiczanie stali się prawdziwie multi-kulturalnym klubem. Przez lata w wyjściowej jedenastce i składzie ekipy z Okrzei było więcej lub mniej zagranicznych graczy, ale zawsze byli. Oprócz dwóch wspomnianych nacji jeszcze Hiszpanie licznie i z powodzeniem pomagali gliwiczanom osiągać sukcesy. Symbolem na zawsze będzie oczywiście Gerard Badia, który w połowie stał się gliwiczaninem, bo przez 7 lat stał się legendą klubu.

Estonia – znany kierunek

Działacze i trenerzy chętnie sięgali po obcokrajowców i jak to w życiu bywa, transfery były udane, mniej udane, albo kompletnie nieudane. Na szczęście tych ostatnich było chyba najmniej. Takich przypadków, jak Collins John, Amine Hadj Said, Lukasz Czmelik, czy Arturs Karasausks już nie ma. Być może czasy się zmieniają i każdy nowy zawodnik jest bardziej prześwietlany. Nie oznacza to jednak, że dwaj nowi piłkarze, którzy zostali właśnie pozyskani przez Piasta, na pewno zapiszą się złotymi zgłoskami. Na razie są zagadką, ale już wzbogacili zagraniczne rozdziały historii klubu. – Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Podoba mi się stadion, nie jest on największy, ale jest piękny. Nie mogę się doczekać aż poznam nowych kolegów i razem rozpoczniemy przygotowania do kolejnej rundy – przyznał [Rauna Sappinen]. Napastnik będzie drugim Estończykiem w Piaście po Konstantinie Vassiljewie. W całej ekstraklasie było ich do tej pory 10, więc były snajper Flory Tallin rozpoczyna drugą dziesiątkę.

Nowa nacja w szatni

Dwudziestym Macedończykiem z Północy będzie z kolei [Tihomir Kostadinow]. Reprezentant swojego kraju i uniwersalny pomocnik będzie też pierwszym przedstawicielem tego państwa w Piaście. Do tego okna transferowego przy Okrzei grali piłkarze reprezentujący dwadzieścia narodowości. Warto podkreślić, że kilku piłkarzy miało dwa paszporty lub też inne pochodzenie, ale braliśmy pod uwagę ich podstawowy i pierwszy wybór. – Jestem bardzo wdzięczny za możliwość gry w Gliwicach. Dołączam do zespołu, który nie tak dawno sięgnął po mistrzostwo Polski. Chciałbym zdobywać dla niego bramki i pomagać mu swoją grą – przyznał Kostadinow po podpisaniu umowy z Piastem. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na to, co wspomniany duet pokaże na boiskach ekstraklasy.

Obcokrajowcy w Piaście

51 – ZAGRANICZNYCH piłkarzy reprezentowało klub do czasu dwóch ostatnich transferów

21 – NARODOWOŚCI reprezentowali zagraniczni piłkarze gliwiczan. Tym ostatnim jest Kostadinow z Macedonii Północnej

Najbardziej „egzotyczni” piłkarze to: Joel Valencia (Ekwador), Armando Nieves (Kolumbia), El Mehdi Sidgy (Maroko), Amine Hadj Said (Tunezja) i Victor Nikiema (Burkina Faso)

Podwójne paszporty: Karsten Ayong (Czechy/Kamerun), Sandro Gotal (Austria/Chorwacja), Victor Nikiema (Burkina Faso/Wybrzeże Kości Słoniowej), Kristijan Ipsza (Chorwacja/Słowenia)


Fot. Wojciech Szubartowski / Press Focus