Gol bez strzału

„Biała gwiazda” udanie rozpoczęła rundę wiosenną, chociaż oddała mniej celnych strzałów na bramkę Resovii.


Kibice Wisły czekający na efekt hiszpańskiej zmiany nie zapomnieli o wydarzeniach z ostatnich dni. Dlatego spotkanie z Resovią zaczęło się od chwili ciszy upamiętniającej ofiary trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii, a następnie oddali hołd Andrzejowi Iwanowi, żegnając go jak na legendę i ikonę klubu przystało. A później liczyła się już tylko walka o zwycięstwo, które mimo sporej przewagi „Białej gwiazdy” z czwórką Hiszpanów w jedenastce wcale nie przyszło łatwo. Świadczą o tym także statystyki z tego spotkania, w którym gospodarze posiadali wprawdzie piłkę przez 59 procent czasu gry i niemal trzy razy częściej wykonywali rzuty rożne (8:3), ale w celnych strzałach to rzeszowianie mieli korzystniejszy bilans 5:3.

Szczęście zespołu Radosława Sobolewskiego polegało na tym, że nawet bez oddania celnego uderzenia wyszli na prowadzenie. Gdy w 16 minucie Kacper Duda uruchomił prostopadłym podaniem Davida Juncę, a ten dośrodkował w pole bramkowe, Łukasz Seweryn interweniował tak nieporadnie, że skierował piłkę do swojej bramki. O składnej akcji możemy natomiast mówić, gdy w 36 minucie dyrygujący grą Duda dokładnym podaniem tym razem uruchomił na prawej stronie boiska Mikiego Villara. Wychowanek Racingu Vilarino CF jak na rasowego skrzydłowego przystało uciekł Rafałowi Adamskiemu, wycofał piłkę do Luiza Fernandeza, a ten uderzeniem z 10 metra ustalił wynik.

Resovia miała zbyt małą siłę rażenia, żeby Mikołaj Biegański mógł skapitulować, choć po strzałach Bartłomieja Wasiluka golkiper Wisły musiał się wykazać swoimi umiejętnościami. Natomiast piłkarze zespołu spod Wawelu, szczególnie gdy w 50 minucie boisko na noszach opuścił Vullnet Basha i zastąpił go Igor Sapała, sprawiali wrażenie w pełni zadowolonych z rezultatu i czekających na końcowy gwizdek, po którymi mogli fetować ze swoimi fanami udanym początek wiosny.


Wisła Kraków – Akplan Resovia 2:0 (2:0)

1:0 – Seweryn, 16 min (samobójcza), 2:0 – Fernadez, 36 min.

WISŁA: Biegański – Jaroch. Łasicki, Moltenis, Junca – Villar (74. Żyro), Duda (89. Talar), Basha (50. Sapała), Młyński (74. Mula) – Fernadez, Rodado (89. Benito). Trener Radosław SOBOLEWSKI.

RESOVIA: Pindroch – Seweryn (77. Pieniążek), Komor, Hoogenhout, Adamski – Pedro Viera (57. Antonik), Wasiluk, Lehaire, Mróz (77. Kałahur), Eizenchart (69. Mikulec) – Sylvestr (77. Górski). Trener Mirosław HAJDO.

Sędziował Marcin Kochanek (Opole). Widzów 9311. Żółte kartki: Fernandez – Sylvestr.

Piłkarz meczu – Kacper DUDA.


Na zdjęciu: Obrońca Resovii Łukasz Seweryn (z lewej) otworzył konto bramkowe… Wisły.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus