Gol na wagę kontraktu

Od meczu z Wisłą Płock (3:1) bramki dla drużyny Michała Probierza strzelali Hiszpanie – Javi Hernandez i Airam Cabrera (po dwa) oraz Chorwat Niko Datković. Jeśli któryś z Polaków miał przerwać tę passę to największe szanse miał właśnie Wdowiak. W meczu z Lechem (1:0) wychowanek Cracovii potwierdził, że jest najlepszym skrzydłowym w zespole Pasów i zapewnił ważną wygraną nad „Kolejorzem”.

W drugiej połowie wykorzystał sytuację sam na sam z Jasminem Buriciem. – Wiedziałem, że powinienem wejść przed obrońcę. Udało się to i znalazłem się w korzystnej pozycji do zdobycia gola. Airam Cabrera krzyczał jeszcze do mnie, bym mu podał, ale byłem na środku bramki, więc zdecydowałem się na strzał. W pierwszej połowie miałem podobną okazję, ale wtedy za mocno wypuściłem sobie piłkę i potem miałem problem, by do niej dopaść – opisuje piłkarz Cracovii.

Ważne trafienie przyszło w odpowiednim momencie, bo Wdowiak był w trakcie ustalania ostatnich szczegółów nowego kontraktu z zespołem „Pasów”. Wczoraj klub oficjalnie poinformował o przedłużeniu umowy z piłkarzem. Dotychczasowy kontrakt wygasał w grudniu, a nowa umowa związała Wdowiaka z krakowskim klubem do roku 2021. Wdowiak zdradza, że miał oferty z innych klubów, ale nie chce zdradzać szczegółów.

Wdowiak to chyba jedyny skrzydłowy „Pasów”, który ostatnio nie rozczarowuje. Michał Probierz przestał np. liczyć już na Antoniniego Czulinę. – Odkąd z zespołu odszedł Miroslav Czovilo, Czulina jest zupełnie innym zawodnikiem. Widać, że to był dla niego jakby drugi ojciec – mówi trener „Pasów”.