Gorąca linia Polonii Bytom z Gwarkiem

Trzech zawodników Polonii Bytom ma zostać wypożyczonych do klubu z Tarnowskich Gór. W przeciwną stronę powędruje Sebastian Pączko, dla którego będzie to powrót na Olimpijską.


Wicelider tabeli III grupy III ligi jest o krok od sfinalizowania transakcji wiązanej z Gwarkiem, czyli rywalem w walce o punkty, którego jesienią pokonała 7:0. Na półroczne wypożyczenie do Tarnowskich Gór trafić mają trzej zawodnicy bytomskiego zespołu: Robert Chwastek, Kacper Czajkowski i Tomasz Pośpiech.

Powrót Pączki

O ile niebiesko-czerwoni mają za sobą bardzo dobrą jesień i o ich postawie można napisać wiele komplementów, o tyle akurat te ruchy świadczą o tym, że nie sprawdziły się pewnie letnie deklaracje. Chwastek i Czajkowski zostali przecież zakontraktowani z myślą wzmocnienia zespołu, zaś będący już w nim Pośpiech był kreowany na następcę Mariusza Fornalczyka, sprzedanego do Pogoni Szczecin.

Z tych planów nie wyszło wiele, ale nie oznacza to bynajmniej, że Polonia tych trzech zawodników skreśla. W końcu mowa tylko o wypożyczeniach. Czajkowski, środkowy obrońca, to jedyny przedstawiciel tego trio, którego umowa wygaśnie 30 czerwca. Skrzydłowi Chwastek i Pośpiech formalnie zawodnikami bytomskiego klubu będą do połowy 2022 roku.


Czytaj jeszcze: Ta „dziewiątka” trochę waży

W przeciwną stronę, czyli z Tarnowskich Gór do Bytomia, powędrować ma Sebastian Pączko. I to nie na wypożyczenie, a definitywnie. 28-latek w sezonie 2015/16 był już zawodnikiem Polonii, rozegrał wtedy w jej barwach 21 meczów w II lidze. Wcześniej przez cztery sezony był zawodnikiem Szombierek. Od 2017 roku występuje w Gwarku. Minioną jesień zakończył z bilansem 6 bramek w 16 występach.

Sprawdzi ich Wieczysta

Jeśli deal z tarnogórzanami zostanie klepnięty, Polonia zrealizuje większość celów na to transferowe okienko. Sprowadziła trzeciego bramkarza-młodzieżowca (Szymona Gniełkę z Unii Oświęcim), a przede wszystkim napastnika w miejsce Adama Żaka (Damiana Celucha ze Stali Brzeg). Pączko wzmocni boki pomocy, a pod znakiem zapytania stoi jeszcze przyszłość testowanych Szymona Gemborysa i Kamila Bętkowskiego. Możliwe, że wyjaśni się dopiero po zaplanowanym na najbliższą sobotę sparingu z Wieczystą Kraków.

Równolegle klub przedłuża też kontrakty z wiodącymi zawodnikami. Parafkę pod nową umową złożył już Michał Bedronka, a bytomianom zależy, by to samo uczynił [Filip Żagiel], który okres przygotowawczy zaczął w Stomilu Olsztyn, ale angażu w I lidze nie wywalczył.

Co dalej z Filipem?

22-letni pomocnik ma w umowie opcję swobodnego przejścia do klubu z wyższej klasy rozgrywkowej. O tym, jak ważny jest dla Polonii, przekonał w sobotnim sparingu z Odrą Opole (2:3), strzelając gola i notując asystę.

– Nie chcę za bardzo komentować swojego pobytu w Olsztynie, bo zawsze będzie to odebrane jako tłumaczenie się. Stomil ma bardzo fają ekipę i sztab, dobrze się tam czułem. Zaważyły sprawy pozasportowe, może trochę brak szczęścia, ale to już za mną. Myślę, że moja przyszłość rozstrzygnie się w tym tygodniu.

Cieszę się, że w pierwszym sparingu dopisałem jakieś liczby. Przed Polonią ważne półrocze. Dobrze, że w taki sposób do drużyny wszedł Damian Celuch. Przyszedł załatać dziurę po klasowym strzelcu, jakim jest Adam Żak. Zadanie przed Damianem trudne, ale pokazał przez 45 minut walki z I-ligowymi obrońcami, że jak najbardziej jest sobie w stanie z tym poradzić – mówi Żagiel.



Na zdjęciu: Sebastian Pączko po ponad trzech latach spędzonych w Tarnowskich Górach może wrócić do Polonii, której barw bronił już w II-ligowym dla bytomian sezonie 2015/16.
Fot. Dorota Dusik


Ekstraklasa sprawdzi GieKSę

GKS rozegra dziś drugi zimowy sparing. W sobotę zremisował (1:1) z III-ligowym MKS-em Kluczbork, tym razem przed katowiczanami znacznie poważniejszy test. Zmierzą się na wyjeździe z Cracovią, przedstawicielem ekstraklasy i zdobywcą Pucharu Polski. Będzie to pojedynek dwóch trenerów z Bytomia, Michała Probierza i Rafała Góraka. Pierwszy gwizdek o 17.00, miejsce – nowy ośrodek „Pasów” w Rącznej. Krakowski klub przeprowadzi internetową transmisję na kanale YouTube.