Pierwsza w tym sezonie próba sił kandydatów do podium za plecami Vive i Orlen Wisły nie zawiodła, przynajmniej pod względem emocji. Od pierwszej minuty jak na dłoni widać było, że obie drużyny traktują wzajemne potyczki bardzo honorowo.

Mecz rozpoczął się od błyskawicznej kanonady z obu stron, w której brylowali gwardzista Maciej Zarzycki i zabrzanin Michał Adamuszek. Już w 8 minucie ofiarą twardej defensywy gości padł mózg zespołu gospodarzy Adrian Kondratiuk – wynikiem zakrwawiony nos poszkodowanego oraz wykluczenie dla kapitana Gwardii. Rozgrywający Górnika wrócił na boisko dopiero po 10 minutach.

W pierwszej połowie tylko raz jedna z drużyn wyszła na prowadzenie większe niż jedną bramką – po kontrze w wykonaniu Siwaka była to Gwardia 11:9 w 18 min, ale za chwilę Górnik odpowiedział 3 golami z rzędu.

Po przerwie i remisie 15:15 mecz zaczynał się od nowa, ale lepiej z szatni wyglądali zabrzanie, choć najpierw Sluijters zbyt brawurową obronę przypłacił karą, od której nie uchroniło go nawet chwilowe zamroczenie.

Dobrą zmianę Holendrowi zagwarantował jednak Łyżwa, którego współpraca z Buszkowem zaowocowała aż 4 bramkami w ciągu kilkuset sekund i ucieczką Górnika aż na 5 trafień (26:21 w 43 min). Gospodarze blokowali gwardzistów, ale ci w końcu się obudzili i w 50 min zmniejszyli dystans do 2 bramek (29:27).

Ale i na to odpowiedź znaleźli Buszkow z Łyżwą, którzy ponownie dali miejscowym 5-bramkowy zapas (32:27) na 6 minut przed końcem. I choć górnicy grali jeszcze przez ponad minutę w podwójnym osłabieniu, a w końcówce w opolskim ataku nie mylił się Mauer, gospodarze nie pozwolili sobie odebrać prestiżowej wygranej.

 

NMC Górnik Zabrze – Gwardia Opole 37:31 (15:15)

GÓRNIK: Galia, Skrzyniarz – Bondzior, Bis 1, Tomczak 6/6, Sićko 3, Łyżwa 6, Sluijters 2, Czuwara 2, Pawelec 2, Buszkow 7, Gogola 1, Kondratiuk 2, Adamuszek 5. Kary: 14 min. Trener Marcin LIJEWSKI.

GWARDIA: Zembrzycki, Malcher – Lemaniak 3, Scisłowicz 1, Siwak 3, Zarzycki 4, Klimków 2, Małecki, Mokrzki 3, Zieniewicz 3, Jankowski 2, Zadura 1, Mauer 6/3, Morawski, Działakiewicz 3. Kary: 12 min. Trener Rafał KUPTEL.

Sędziowali: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski (Zielona Góra).

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ