Górnik łowi pod Klimczokiem

Podbeskidzie spadło z ekstraklasy, ale dwójka młodzieżowców bielskiego klubu, pomocnicy Dominik Frelek oraz Maksymilian Sitek, znalazła się na liście życzeń zabrzan.


W wielu klubach trwa rozliczanie tego, co działo się w zakończonym w niedzielę sezonie. Nie inaczej jest w przypadku Górnika i Podbeskidzia, które rozgrywek 2020/21 nie zaliczą do udanych. O ile jeszcze drużyna Marcina Brosza uplasowała się na podobnym miejscu, co w poprzednich latach (2019 – 11, 2020 – 9, 2021 – 10), to „górale”, po ledwie roku gry wśród najlepszych, żegnają się z elitą. Sporo zmian będzie też w bielskiej kadrze. Nie wszyscy jednak mogą zaliczyć degradację o szczebel niżej czy znalezienie gorszego pracodawcy. Są tacy, którzy mogą dalej grać wśród najlepszych. W tej grupie jest dwójka młodych graczy Podbeskidzia: Dominik Frelek oraz Maksymilian Sitek.

Obaj znaleźli się na liście obserwowanych przez „górników” graczy. Górnik obserwuje sporą liczbę takich młodych zawodników. 19-letni Frelek trafił pod Klimczok z Olimpii Grudziądz. Jesienią w lidze nie grał z powodu kontuzji i koronawirusa. W zimowych sparingach szansę na zaprezentowanie się dał mu trener Robert Kasperczyk. Młody zawodnik, grający jako defensywny pomocnik, wiosną zaliczył 9 ekstraklasowych występów. W zremisowanym 1:1 meczu z Jagiellonią wyszedł na boisko w podstawowym składzie, poza tym wchodził na murawę z ławki. Mógł być bohaterem meczu 18. kolejki z Cracovią na wyjeździe, ale już w doliczonym czasie gry, po świetnym dograniu piłki przez Marko Roginicia z kilku metrów – mając przed sobą pustą bramkę – trafił tylko w słupek.

Dużo więcej niż Frelek grał 20-letni Sitek. On w całym sezonie 2020/21 zagrał w 18 ligowych meczach, w tym w dwunastu w podstawowym składzie. Zdobył jednego gola w spotkaniu 7. kolejki z Wartą Poznań (1:2).


Czytaj jeszcze: Młodzieżowcy przedłużają

Lista młodych graczy obserwowanych przez Górnika liczy kilkanaście nazwisk, a to, że ktoś jest pod lupą, jeszcze nie świadczy jeszcze, że trafi do ekipy 14-krotnego mistrza Polski. Zresztą obaj zawodnicy mają jeszcze obowiązujące kontrakty z Podbeskidziem. Są one podpisane do czerwca 2023 roku. W tej sytuacji ciekawe jak się wszystko potoczy i czy dwójka młodzieżowców „górali” dalej będzie grała w ekstraklasie. W innym wypadku czekają ich występy i otrzaskiwanie się w pierwszoligowych bojach.


Krótki urlop Manneha

Niedługa będzie wakacyjna przerwa pomocnika zabrzan Alasana Manneha. Wszystko przez powołanie do reprezentacji Gambii, które otrzymał. Odbędzie się ono w tureckiej Antalyi w dniach 31 maja – 15 czerwca. W trakcie tego zgrupowania „Skorpiony”, jak na afrykańskim kontynencie woła się na narodową jedenastkę z tego kraju, zagrają kilka meczów sparingowy. Rywalami drużyny prowadzonej przez belgijskiego szkoleniowca Toma Saintfieta będą kolejno: Niger 5 czerwca, Togo trzy dni później i Kosowo 11 czerwca. Kilkunastodniowe zgrupowanie nad Bosforem jest elementem przygotowań do Pucharu Narodów Afryki, który w styczniu i lutym rozegrany zostanie w Kamerunie. Gambia, po raz pierwszy w historii, awansowała do najlepszych drużyn Czarnego Kontynentu. 23-letni pomocnik Górnika miał w tym swój udział, grając w decydujących grupowych grach, gdzie Gambijczycy okazali się najlepsi wyprzedzając Gabon, DR Konga oraz Angolę.


Na zdjęciu: Czy Maksymilian Sitek trafi latem do Górnika?
Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus.pl