Górnik odpadł z Pucharu Polski

Górnik wiosną zaczął punktować w lidze oddalając się od strefy spadkowej, Lechia zdobyła siedem punktów w trzech grach powiększając do siedmiu punktów przewagę nad Legią. Kibiców intrygował też pojedynek superstrzelców obu drużyn – z jednej strony barykady był bowiem Hiszpan Igor Angulo (14 goli), z drugiej Portugalczyk Flavio Paixao (13). W tym sezonie o awansie decyduje tylko jeden pojedynek, więc stawką środowego wieczoru na Roosevelta był półfinał.

Na stadionie im. Ernesta Pohla oglądaliśmy w środowy wieczór od początku ciekawe widowisko, a kibice nie mogli narzekać na nudę. Kilka razy musiał w pierwszej połowie interweniować Alomerović, ale wynik się nie zmieniał. Do 33 minuty. Wówczas kapitalnym uderzeniem z dystansu popisał się Michał Mak i Lechia objęła prowadzenie. W tym momencie goście byli bliżej awansu. Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian, jednak po niespełna kwadransie obaj szkoleniowcy zaczęli dokonywać zmian. Nie wpłynęły one ani na jakość widowiska, ani na przebieg spotkania. Górnik chciał zmienić niekorzystny wynik, gdańszczanie spokojnie kontrolowali spotkanie, od czasu do czasu się odgryzając.

Jak w 62 minucie, gdy Augustyn strzałem głową chciał zaskoczyć bramkarza Górnika. W 69 minucie przed szansą na wyrównanie stanął Angulo, jednak jego próbę strzału w ostatniej chwili zablokował Augustyniak. Podobnie jak Arak kilka minut później. W 85 minucie padło rozstrzygniecie. Tomasz Makowski zdecydował się na strzał z dystansu i piłka wpadła do bramki obok rozpaczliwie interweniującego Martina Chudego. Angulo już tylko skorygował w wynik z rzutu karnego za faul na Koju. Górnikowi nie udało się po raz drugi z rzędu awansować do czwórki najlepszych drużyn pucharowych rozgrywek, Lechia ostro zmierza w kierunku ustrzelenia dubletu w tym sezonie.

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)

0:1 – Mak (33), 0:2 – Makowski (85), 1:2 – Angulo (90+6. karny).

GÓRNIK: Chudy – Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Koj – Matras – Mystakidis (58. Wolsztyński), Ambrosiewicz (58. Baidoo), Gvilia (84. Suarez), Jimenez – Angulo. Trener Marcin BROSZ.

LECHIA: Alomerović – Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović – Makowski, Łukasik, Kubicki – Paixao (90. Żukowski), Sobiech (71. Arak), Mak (57. Michalak). Trener Piotr STOKOWIEC.

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 5583. Żółte kartki: Wolsztyński – Makowski.

 

Na zdjęciu: Michał Mak, zdobywając gola w Zabrzu, skierował Lechię na drogę do półfinału.