Górnik Zabrze. Będą testy?

Przed derbowym spotkaniem Górnika z Piastem kluczowe pytanie brzmi, kto będzie mógł zagrać, a kto nie? Wszystko przez koronawirusa.


Derbowe spotkanie zabrzan z sąsiadem zza miedzy miało być rozegrane 8 listopada, jeszcze przed przerwą na kadrę. Nie odbyło się, bo Piast zaatakowany został przez SARS-CoV-2. Już wcześniej musiał pauzować trener Waldemar Fornalik. Potem paskudztwo dopadło innych graczy, jak Martina Konczkowskiego i Dominika Steczyka. Następnie doszli kolejni. W szczytowym momencie było to kilkunastu zawodników. Zamiast derbów z Piastem, to Górnik zagrał ze Śląskiem na wyjeździe.

Wrócili do zdrowia

Jak się okazało w zabrzańskiej ekipie też nie było różowo, bo pozytywne testy na obecność koronawirusa sprawiły, że do Wrocławia pojechało ledwie 16 graczy, w większości młodzieżowcy. Zabrakło liderów: Jesusa Jimenza, Erika Janży, Michała Koja, Adriana Gryszkiewicza. W tej sytuacji trener Marcin Brosz nie miał wyjścia i musiał postawić na młodych graczy, jak 19-letniego Aleksandra Paluszka czy o rok starszego skrzydłowego Michała Rostkowskiego.

– I dali radę. Do tego trzeba jeszcze dodać Wojtuszka. Młodzi zawodnicy dali pozytywny sygnał sztabowi szkoleniowemu. Taka fala i wejście młodych graczy została też jednoznacznie pozytywnie oceniona przez wielu naszych kibiców – podkreśla Dariusz Czernik, prezes Górnika.

Przed piątkowym spotkaniem na Stadionie im. Ernesta Pohla kluczowe pytanie brzmi, czy wszyscy są zdrowi? Z informacji dochodzących z obozu Górnika wynika, że tak. Wszystko wskazuje na to, że trener Brosz będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich graczy, z wracającymi właśnie do treningów po meczach młodzieżówek Stefanosem Evangelou, a także Przemysławem Wiśniewskim i Aleksandrem Paluszkiem, którzy jednak z Łotwą we wtorek nie zagrali. Najważniejszy jest jednak powrót tych, którzy ze Śląskim nie mogli zagrać czyli Koja, Janży, Jimeneza czy Gryszkiewicza.

Czy w ostatniej chwili na pewno nikt nie wypadnie? Jak się dowiadujemy, podczas jednej z ostatnich konferencji on-line prezesów ekstraklasowych klubów, padła propozycja przeprowadzanie testów antygenowych na obecność SARS-CoV-2.

Test antygenowy na koronawirusa – w przeciwieństwie do testów PCR, czyli testów genowych – pozwala na uzyskanie wyniku już do 30 minut po wykonaniu badania. Kluby, w tym Górnik, już od jakiegoś czasu posiłkują się nimi same, w celu kontrolowania zdrowia graczy i możliwie jak najszybszej izolacji tych z pozytywnym wynikiem. Nie są drogie, kosztują ok. 30 zł, a wyniki są znane błyskawicznie. Wielu jednak kwestionuje ich wyniki.

Gdyby testy antygenowe nie były skuteczne, nie zostałyby dopuszczone do użytku. A zyskały aprobatę zarówno amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), jak i Światowej Organizacji Zdrowia oraz Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Jednak każda z tych organizacji i instytucji dodała do tej aprobaty swoje „ale”.

Jak możemy przeczytać na stronie Massachusetts University of Technology, FDA zaznacza, że pozytywne wyniki testów antygenowych są bardzo dokładne, jednak istnieje w ich przypadku większa szansa, że dadzą wynik fałszywie ujemny niż to ma miejsce w przypadku testów genowych. Czyli test antygenowy prawidłowo wskazuje, że ktoś jest chory na COVID-19, ale może niewłaściwie wskazać, że chory nie jest. Dlatego FDA zaleca, by u osób, u których wystąpiły objawy wskazujące na COVID-19, a jednak wynik testu okazał się ujemny, wykonywać dla pewności jeszcze testy PCR. Wszystko po to, by uniknąć dalszego przenoszenia wirusa.


Czytaj jeszcze: Nielogiczny faworyt

Testy dla wszystkich

Pojawił się pomysł, żeby takie testy przeprowadzać u ligowych graczy we wszystkich zespołach w dniu meczu. Tak, żeby minimalizować ryzyko, oddzielając tych z pozytywnymi wynikami od reszty. Dzisiaj jednak już czwartek, a wytycznych w tej sprawie nie ma.

– Za te wytyczne bardziej odpowiada Zespół Medyczny PZPN. To oni ustalają wszystkie procedury. Tutaj trzeba by to pytanie kierować do przewodniczącego Zespołu Medycznego profesora Pawlaczyka – poinformowano nas wczoraj w Ekstraklasa SA. W tej sytuacji sprawa takich testów antygenowych przed każdą kolejką być może opóźni się w czasie, ale niewykluczone, że pomysł zostanie zrealizowany.


Na zdjęciu: W Zabrzu przygotowania do derbów z Piastem w pełni.
Fot. gornikzabrze.pl