Górnik Zabrze. Bramkarze na celowniku

Maciej Gostomski ma być kolejnym z golkiperów, którym interesuje się klub z Zabrza.


W zakończonym sezonie „górnicy” stracili rekordową dla siebie w ostatnich latach liczbę bramek, bo aż 55. To nawet więcej niż spadkowicz Wisła Kraków, która miała na koncie o gola mniej.

Szukają mocnej jedynki

To też o cztery więcej niż Górnik stracił w sezonie 2015/16, kiedy zabrzanie spadali z ekstraklasy, a zagrali wtedy 37 meczów, a więc o trzy spotkania więcej niż obecnie. Już wiadomo, że w kadrze na nowy sezon nie będzie doświadczonego Grzegorza Sandomierskiego. Przegranym 3:5 meczem z Legią w Warszawie pożegnał się z górniczą jedenastką. W poprzednim sezonie zagrał w 20 ligowych grach, w czterech z nich zachował czyste konto. Jak się spisywał Daniel Bielica? 23-latek zagrał w 14 ekstraklasowych meczach i dwa razy zachował czyste konto. Sam Hubert Kostka, jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiej piłki w rozmowie ze „Sportem” przed tygodniem zwrócił uwagę na to, że obsada bramki Górnika w sezonie 2021/22 pozostawiała wiele do życzenia.

W tej sytuacji nie dziwi, że sztab szkoleniowy i działacze rozglądają się za nowym bramkarzem, taką mocną „1”, jaką jeszcze niedawno był Martin Chudy, który zagrał w kolejnych 84 ligowych spotkaniach od lutego 2019 do maja 2021 roku.

Ma doświadczenie

Pisaliśmy o tym, że na radarze „górników” jest nie kto inny, jak Tomasz Loska. Były bramkarz zabrzan w ostatnich dwóch latach występował w Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Z klubem z Małopolski zaliczył i awans i spadek z ekstraklasy. Teraz niewykluczone, że wróci do siebie. Jak faktycznie będzie pokażą najbliższe tygodnie. Popularny „Gienek” to nie jedyne bramkarskie nazwisko, które pojawia się przy okazji Górnika z Zabrza. Na radarze ma też być inny z golkiperów, którzy zaliczyli spadek w tym sezonie. W tym wypadku chodzi o doświadczonego Macieja Gostomskiego z Górnika Łęczna. Choć wpuścił w sumie 58 goli, czyli więcej niż stracili zabrzanie, to jednak i tak należał do mocnych punktów swojego zespołu, co było też widać w klasyfikacji „Złotych butów” naszej redakcji. W sumie w 6 z 32 ligowych meczów zachował czyste konto. Czy trafi na Górny Śląsk? Za 33-latkiem przemawia doświadczenie. Grał w kilkunastu ligowych klubach. W sezonie 2014/15 wystąpił w 21 meczach Lecha Poznań i przyczynił się do tego, że „Kolejorz” wywalczył wtedy mistrzostwo Polski. Był nawet w kadrze szkockiego Rangers FC i norweskiego FK Haugesund. W sumie w ekstraklasie na koncie ma 107 gier. Czy po spadku Łęczna puściłaby go do Zabrza? Wkrótce się dowiemy kto będzie nowym bramkarzem. W klubie z Zabrza rozważają różne scenariusze.


LICZBA

17
W TYLU
klubach był już Maciej Gostomski, wędrując z miejsca na miejsce. Był m.in. w Legii, Lechu, Zagłębiu Sosnowiec, Odrze Wodzisław czy Koronie i Cracovii.


Na zdjęciu: Maciej Gostomski znalazł się na celowniku zabrzan.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl