Górnik Zabrze. Czekanie na nowe twarze

Pracujemy na wzmocnieniami, mamy kilka opcji – przyznaje Artur Płatek, który w Górniku Zabrze odpowiada za sprawy transferowe.


Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to w Górniku zimą nie dzieje się wiele. Nie znaczy to jednak, że tak będzie do końca okna transferowego, które w naszym kraju jeszcze de facto się nie zaczęło. Otwarte zostanie 25 stycznia i potrwa do 24 lutego.

Deklaracja „Poldiego”

Z początkiem roku mówiło się, że zawodnikiem Górnika może zostać Taichi Hara z FC Tokyo. Zdaje się jednak, że sprawa pozyskania młodzieżowego reprezentanta Japonii jest już nieaktualna. Z informacji dobiegających z klubu wynika, że w grę miałoby wchodzić sprowadzenie bardziej doświadczonego napastnika, mogącego z miejsca wejdzie do zespołu.

Kilka dni temu „odżyła” sprawa ewentualnego przyjścia Lukasa Podolskiego. Pochodzący z Sośnicy mistrz świata z 2014 roku nieraz deklarował, że karierę chciałby zakończyć w Górniku, któremu kibicuje od dziecka. O takiej opcji pisał zresztą kilka dni temu „Bild”. Tyle że „Poldi” ma też propozycje z amerykańskiej MLS.

– Łukasz kiedyś złożył taką deklarację i tego się trzymajmy, tyle w tej kwestii. Dziś żadnych doniesień czy spekulacji nie będę ani potwierdzał, ani zaprzeczał – mówi krótko Artur Płatek. Pytany o ewentualne transfery doradca zarządu i koordynator pionu sportowego mówi.

– Pracujemy nad nimi, są jakieś opcje, ale z drugiej strony mamy stabilny zespół. Nie potrzebujemy uzupełniać zespołu, tylko go wzmocnić, stąd każdy nasz ruch musi być przemyślany – tłumaczy Płatek i dodaje:

– Zastanawiamy się jeszcze, w jakim iść kierunku; czy sprowadzić bardzo perspektywicznych, młodych zawodników, czy raczej bardziej doświadczonych. Sytuacja jest dynamiczna i do końca okienka transferowego coś powinno się wydarzyć.

Ktoś się jeszcze pojawi

W sobotę „górników” czeka druga tej zimy gra kontrolna. Rywalem 5. zespołu ekstraklasy będzie lider słowackiej Fortuna Liga i mistrz kraju, Slovan Bratysława. Przypomnijmy, że we wtorek drużyna z Zabrza pokonała w Żylinie AS Trencin 4:1. Czy jest szansa, że w tym spotkaniu wystąpią nowi zawodnicy?


Czytaj jeszcze: Sprawdziany ze Słowakami

– Myślę, że ciężko. Zresztą to byłoby nie fair wobec tych chłopaków, którzy są w kadrze i pracują. Trener Marcin Brosz ma swoją koncepcję i pewne schematy. Ktoś się pojawi, ale jeszcze nie w sobotę – tłumaczy nam Artur Płatek.

W obecnej sytuacji jedyną nową twarzą w drużynie jest Bartłomiej Eizenchart, któremu Górnik skrócił wypożyczenie do GKS-u Bełchatów. We wspomnianym meczu z AS Trencin zagrał on w pierwszej połowie na pozycji lewego wahadłowego.


Koseła w Hiszpanii

Kilka dni temu w hiszpańskim Pinatar dobiegło końca zgrupowanie Talent Pro dla najzdolniejszych piłkarzy reprezentacji do lat 15, 16 i 17. Zajęcia prowadzili selekcjonerzy wszystkich juniorskich reprezentacji Polski, ale także srebrny medalista olimpijski z Barcelony (1992), Dariusz Koseła, który na co dzień pracuje w Akademii Górnika z zespołem U-16. Dla byłego piłkarza Górnika było to bardzo cenne doświadczenie.


Na zdjęciu: Lukas Podolski niejednokrotnie deklarował, że zagra w Górniku. Czy stanie się tak latem, kiedy skończy się jego umowa z Antalayasporem?

Fot. PressFocus