Górnik Zabrze. Czy to już exodus?

Kilku zawodników zabrzańskiej jedenastki może w końcówce letniego okienka zmienić pracodawcę!


Kilka dni temu były już prezes Górnika Arkadiusz Szymanek, pytany o ewentualne zmiany w końcówce letniego okienka, mówił nam: – Toczą się rozmowy zarówno odnośnie transferów zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Musimy być przygotowani na każdą ewentualność – zaznaczał.

Chce go Milan!

Od czwartku prezesa Szymanka nie ma już w Górniku, jego drogi z klubem się rozeszły, choć miesiąc temu powołano go na roczną kadencję. To inna sprawa. Teraz zabrzanie żyją tym, kto w końcówce letniego okienka, które zamyka się już w najbliższą środę, może odejść z górniczego klubu. Na liście są przede wszystkim gracze ze środkowej formacji.

O tym, że Krzysztof Kubica może wylądować w Benevento Calcio w Serie B, pisze się i mówi od kilku dni. Sensacyjnie zabrzmiała też wiadomość, że na Półwysep Apeniński może się przenieść Dariusz Stalmach. O jaki klub chodzi? O sam AC Milan. O tym, że tak może być, pisaliśmy w „Sporcie” już w połowie stycznia. Stalmach był akurat po udanej dla siebie końcówce roku, kiedy to jako 15-latek debiutował na ekstraklasowych boiskach. U trenera Jana Urbana grał nawet w wyjściowej jedenastce. Teraz rzadko dostaje swoje szansę, głównie siedzi na ławce rezerwowych.

Jeśli Kubica i Stalmach przeniosą się do Italii, to będą kolejnymi graczami z Górnika, którzy obrali ten kierunek. W poprzednich latach było to udziałem późniejszych reprezentantów Polski, Łukasza Skorupskiego i Szymona Żurkowskiego. Z kolei latem do Venezia FC przeniósł się Przemysław Wiśniewski, który ma już za sobą debiut w Serie B.

„Maniek” też ma odejść

Oprócz Kubicy oraz 16-letniego Stalmacha klub z Zabrza miałby jeszcze opuścić Alasana Manneh. Ostatnie remisowe mecze z Legią i w piątek z Jagiellonią pokazały, ile znaczy on dla „górników”; w dużej mierze właśnie on decyduje o tym, jak gra jedenastki z Zabrza wygląda. Popularny „Maniek”, który do Zabrza przyszedł 3 lata temu, jest na liście życzeń duńskiego Odense i to tam miałby grać w bieżących rozgrywkach.

Czasu na finalizację umów i przejść jest niewiele, ledwie kilkadziesiąt godzin. Na dodatek Górnik od czwartku jest bez prezesa. Przypomnijmy, że prawie dokładnie rok temu, 31 sierpnia 2021 roku, z funkcji fotela szefa klubu został odwołany Dariusz Czernik. Poszło wtedy o sprawy transferowe, a konkretnie o niedoszłe odejście do tureckiego Konyasporu Jesusa Jimeneza. Sprawę zablokowali wtedy… „Torcida” i prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.

Jak będzie teraz w przypadku Kubicy, Manneha i Stalmacha – w grze są miliony złotych – przekonamy się na dniach. Jedno jest pewne: w Zabrzu w najbliższym czasie sporo się będzie działo!


Na zdjęciu:: Krzysztof Kubica i Alasana Manneh (obaj z lewej) mogą jeszcze tego lata opuścić Górnika.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus