Górnik Zabrze. Doszedł do muru

– Czasem przychodzi taki moment, że człowiek podchodzi pod mur i nie widzi rozwiązania – mówi Hubert Kostka, pytany przez nas o ostatnie zmiany w Górniku.


Jedną z największych legend Górnika zapytaliśmy, jak oceni zmianę na ławce trenerskiej klubu z Zabrza? Przypomnijmy, po 5 latach owocnej pracy, której efektem był awans do ekstraklasy i gra w europejskich pucharach po 24 latach przerwy, Marcin Brosz postanowił nie przedłużać wygasającej z końcem czerwca umowy.

Dobry moment na odejście

Jego następcą będzie nie kto inny, jak Jan Urban, były świetny piłkarz Górnika, który z zabrzańskim klubem w drugiej połowie lat 80. trzy razy wywalczył mistrzostwo Polski. Do Zabrza sprowadzał go zresztą nie kto inny, jak ówczesny trener „górników” [Hubert Kostka]. Co sądzi teraz o ostatnich zmianach na ławce trenerskiej?

– Ja mogę to ocenić tylko na podstawie swojego doświadczenia. Przez całą swoją trenerską karierę, nie licząc może tej końcówki, to pracowałem w trzech klubach. W Szombierkach byłem 5,5 roku, w Górniku prawie pięć lat, oczywiście z przerwami. W Szwajcarii byłem sześć lat w jednym klubie i wiem jak to jest. Przychodzi taki moment, że człowiek podchodzi pod mur i nie widzi już rozwiązania. Mnie się wydaje, że tak było teraz z trenerem Broszem – tłumaczy pan Hubert.

Złoty medalista olimpijski z Monachium z 1972 roku, który z Górnikiem jako zawodnik 8 razy wywalczył mistrzostwo Polski, a jako trener zaliczył z zabrzanami dwa triumfy w lidze, dodaje.

– Dopóki sami to tam robili w Górniku, starając się sprowadzać zawodników, to jakoś to funkcjonowało. Natomiast jak sprowadzili Artura Płatka, to zaczęło to inaczej wyglądać i ta współpraca nie była najlepsza. Nie mogę czegoś więcej powiedzieć na ten temat, bo nie jestem w klubie, ale tak to czułem. Teraz takie odejście po 5 latach wydaje się najlepszym momentem, żeby podjąć taką decyzję – ocenia decyzję trenera Brosza.

Duże oczekiwania

A jak będzie w przypadku Jana Urbana? Ten jako szkoleniowiec mistrzostwo Polski z Legią zdobywał dwa razy. Tyle samo triumfów z warszawską jedenastką zaliczył w Pucharze Polski.

– Janek Urban sprawdził się jako szkoleniowiec, jeżeli chodzi o jego umiejętności trenerskie nie powinno być problemów, nie powinno to wyglądać źle. Na razie jednak musimy powiedzieć, że nie wiemy nic. Kto z piłkarzy z klubu odejdzie, a kto nie, kto zostanie sprowadzony, a komu się podziękuje. Budowanie nowej drużyny, to nie jest taka prosta rzecz. Często nie ma to nic wspólnego z umiejętnościami trenerskimi, z tym co robisz na treningu. Trzeba mieć po prostu taki materiał ludzki, który gwarantuje sportowy wynik. A czy zarząd Górnika zapewni Jankowi takowe wzmocnienia, to już zobaczymy i się okaże – mówi Hubert Kostka.

Łatwo na pewno jednak nie będzie

– W tym zakończonym sezonie ta drużyna nie wyglądała tak źle. Potem się to jednak posypało. Jankowi oczywiście życzę wszystkiego najlepszego, ale nie będzie to dla niego łatwa praca, bo w Górniku wymagania są bardzo duże. Każdy wymaga od trenera, żeby nawiązał do tych wielki tradycji i sukcesów klubu z przeszłości, a wiemy przecież, że to nie jest wcale takie łatwe – dodaje pan Hubert.

Przypomnijmy, że przygotowania do nowego sezonu zawodnicy rozpoczną pod koniec przyszłego tygodnia. Początkowo wznowienie treningów zaplanowane było na 20 czerwca, ale po zmianie trenera wszystko przyspieszono. W okresie przed ligą, start sezonu planowany jest na 24 lipca, drużyna wyjedzie też na krótki letni obóz przygotowawczy.


Na zdjęciu: Marcin Brosz po 5 latach pracy pożegnał się z Górnikiem.
Fot. Tomasz Fołta/PressFocus