Górnik Zabrze. Drugi w historii

W sparingu z pierwszoligową Puszczą Niepołomice zadebiutuje dwójka pozyskanych przez zabrzan zawodników.


Korzystając z przerwy na reprezentację, piłkarze Górnika rozegrają grę kontrolną, rywalem 15 obecnie zespołu ekstraklasy będzie Puszcza Niepołomice.

Stojkow był pierwszy

Dla trenera Jana Urbana będzie to okazja do przyjrzenia się przede wszystkim nowym graczom, których zabrzanie pozyskali w końcówce letniego okienka transferowego, a chodzi o kameruńskiego pomocnika Jean Julesa Mvondo i napastnika młodzieżowej reprezentacji Macedonii Północnej Davida Tosevskiego. Obaj zostali przez górniczy klub wypożyczeni na rok, Jules z trzecioligowego obecnie hiszpańskiego Albacete Balompie, a Tosevski z rosyjskiego Rostowa.

20-letni Tosevski jest drugim w historii Górnika Macedończykiem, który znalazł się w klubie. Trafia do Zabrza trochę jak przed prawie 20 laty Aco Stojkow. Ten również uchodził za duży talent, był w kadrze Interu Mediolan, a na Górny Śląsk trafił głównie dzięki kontaktom Marka Koźmińskiego, ówczesnego właściciela zabrzańskiego klubu. Wiele jednak w Górniku nie pograł, skończyło się na ledwie 6 ligowych występach jesienią 2003 roku i jednym ligowym golu.

W derbach z Odrą Wodzisław pod koniec października 2003 roku pokonał Marcina Bębna (3:1). W ataku grał wtedy z Bułgarem Dimityrem Makrijewem. Stojkow był potem prawdziwym futbolowym obieżyświatem, bo grał ponownie we Włoszech, a następnie w Belgii, Serbii, na Węgrzech, w Szwajcarii, a także w Iranie, Mołdawii i Albanii! Największe sukcesy odnosił u siebie w domu z Vardarem Skopje, z którym kilka razy zdobywał mistrzostwo i krajowy puchar. Kilkadziesiąt razy zagrał w reprezentacji Macedonii. Czy Tosevski pójdzie w jego ślady?



– Cieszę się, że trafiłem do Górnika. Jednym z głównych powodów dla których tutaj jestem, to kibice. Oglądałem kilka filmików z atmosferą na trybunach, muszę powiedzieć, że zmotywowało mnie to do przyjścia do Zabrza. Również czuję, że klub we mnie wierzy. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby dawać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że będziemy grali dobrze i przede wszystkim wygrywali. Co do mnie to jestem środkowym napastnikiem i moim zadaniem jest zdobywanie bramek. Chcę grać z pasją, dla zespołu i mam nadzieję, że pokażę to na boisku. Wiem, że kolejny ligowy mecz jest 11 września. Wierzę, że w nim zagram i zdobędę bramkę – mówi Tosevski.

Cracovia w tle

I on i Kameruńczyk Jules Mvondo szansę pokazania się trenerowi Urbanowi dostaną już w sobotę. Rywalem Górnika będzie pierwszoligowa Puszcza. Rywal z Niepołomic przełożył swoje niedzielne spotkanie z Sandecją z powodu remontu stadionu. Zagra więc w Zabrzu. „Górnicy” przy okazji ostatniej przerwy, spowodowanej grą Rakowa w europejskich pucharach, rozegrali gierkę wewnętrzną. Teraz maja się zmierzyć z ligowym rywalem, a wszystko po to, by jak najlepiej przygotować się do meczu z Cracovią na wyjeździe za tydzień.


Na zdjęciu: David Tosevski liczy na swoje bramki i wygrane Górnika. Czy tak będzie?
Fot. Bartłomiej Perek/gornikzabrze.pl