Górnik Zabrze. Jeszcze jeden ważny transfer?

Do tej pory Górnicy rozegrali sześć sparingów. Zabrzanie okazali się lepsi od GKS-u Katowice (2:0), Karwiny (2:1), reprezentacji AFE (3:0), a ulegli Larnace (1:2), Bruk-Betowi Nieciecza (1:2) oraz AEK-owi Ateny (0:1), notując bilans bramkowy wynoszący 9:6. W takich meczach nie wynik jest jednak najważniejszy, lecz wnioski, które sztab szkoleniowy może potem wyciągnąć.

Dwa obozy za nimi

– Sparingi dostarczyły nam wiele materiału, który teraz musimy wrzucić w trening, by grać coraz lepiej. W tych meczach widać bardzo wiele rzeczy. Jakie wnioski? Między innymi taki, że to, co wychodzi w treningach, w meczach z silnymi rywalami, posiadającymi mocną obronę, nie zawsze działa i trzeba to skorygować. Należy też zwrócić uwagę na wiele pozytywów, które także trzeba umiejętnie przełożyć z meczów sparingowych na mecze ligowe – uznał zabrzański szkoleniowiec. W sobotę jego zawodnicy zmierzą się z izraelskim Maccabi Netanya i po tym sparingu trener Brosz podejmie najistotniejsze decyzje przed startem ekstraklasy.

14-krotni mistrzowie Polski mają za sobą dwa zgrupowania. Pierwsze odbyło się niedaleko, w Wodzisławiu Śląskim, gdzie Górnicy przebywali w drugiej połowie czerwca. Potem przez tydzień pracowali na własnych obiektach, a między 30 czerwca a 7 lipca przygotowywali się w Poznaniu. – W zależności od okresu inaczej rozkładaliśmy akcenty. W pierwszej części, podczas obozu w Wodzisławiu Śląskim, bardziej koncentrowaliśmy się na motoryce. Czekaliśmy również na zawodników, którzy byli na reprezentacjach i którzy do nas dochodzili. Podczas drugiego zgrupowania postawiliśmy na granie – przyznał Marcin Brosz, który w Poznaniu miał do dyspozycji 28 zawodników. Wśród nich znajdowali się testowani Dawid Kudła, Alasana Manneh oraz Juan Bauza, których przyszłość nie została jeszcze oficjalnie rozstrzygnięta.

Znaleźć następcę „Zupy”

Górnik ogłosił tego lata już kilka transferów, które zmieniły nieco obliczę kadry „Trójkolorowych”. Jedną z najważniejszych kwestii było oczywiście znalezienie godnego następcy dla Szymona Żurkowskiego, który Zabrze zamienił na włoską Florencję. Sprowadzono już 23-letniego Serba, Filipa Bainovicia, lecz najpewniej nie będzie on ostatnim zakupem. Jerzy Chwałek z „Super Expressu” napisał o tym, że wkrótce pod swoimi skrzydłami trener Brosz może mieć nowego zawodnika – Davida Kopacza. 20-latek ma przejść do Górnika, jeśli tylko przejdzie testy medyczne.

Górnik Zabrze obronę ma już zabezpieczoną

Kopacz urodził się w Niemczech, lecz od samego początku deklarował chęć gry dla Polski. Nigdy nie zagrał w niemieckiej młodzieżówce i od lat regularnie grywa w biało-czerwonych barwach – obecnie w drużynie z kategorii U-20, z którą zanotował niezbyt udane młodzieżowe mistrzostwa świata, rozgrywane ostatnio w naszym kraju. Kopacz od 8. roku życia występował w barwach Borussii Dortmund, był już nawet testowany przez pierwszą drużynę w okresach przygotowawczych, choć w oficjalnym meczu nigdy nie zagrał. Przed rokiem BVB oddała go za darmo do Stuttgartu, gdzie również nie udało mu się zadebiutować. Ewentualne przejście do Górnika – które faktem może stać się nawet dzisiaj – będzie dla niego pierwszym krokiem w stronę poważnego wejścia w dorosły futbol.

Z Zabrza do Nowego Sącza

Choć Górnik wkrótce może pozyskać nowego piłkarza, jednego też ze swojej kadry wykreślił. Zabrzanie poinformowali, że 20-letni bramkarz Daniel Bielica najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. W małopolskiej drużynie golkiperzy są potrzebni na gwałt, ponieważ latem z zespołem pożegnali się podstawowy bramkarz Marek Kozioł (trafił do Korony Kielce) oraz doświadczony Paweł Kapsa, który na boisku pojawił się tylko raz. Sandecja została więc z 18-letnim Szymonem Tokarzem, wychowankiem, który w minionym sezonie zagrał jedynie w trzech ostatnich kolejkach. To oznacza, że Bielica będzie miał bardzo duże szanse na regularne występy, a na tym przecież zależy mu najbardziej.

Zabrzanin był w Górniku trzecim wyborem trenera Brosza i wyraźnie ustępował pozycją Martinowi Chudy’emu i Tomaszowi Losce. Zdecydowanie częściej można go było spotkać w meczach trzecioligowych rezerw klubu. W następnym sezonie ta sytuacja nie uległaby zmianie, tym bardziej że w sparingach dużo grał testowany przez Górnika Dawid Kudła, ostatnio broniący w Zagłębiu Sosnowiec. Bielica nie znalazł się nawet w grupie piłkarzy, którzy udali się z zespołem na obóz do Poznania

 

Na zdjęciu: W dorosłej piłce David Kopacz na razie nie zaistniał, ale wyszkolenie w Borussii Dortmund może okazać się w Polsce wielkim atutem.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ