Górnik Zabrze. Jeszcze nie podpisał

Nowym szefem skautingu klubu z Zabrza ma być Łukasz Piworowicz.


To postać dobrze znana w futbolowym światku. Łukasz Piworowicz zaczynał w Rozwoju Katowice, gdzie był koordynatorem ds. transferów. Potem z powodzenie pracował najpierw w Piaście Gliwice, a potem w Rakowie Częstochowa. W tym pierwszym klubie zaczynał w dziale skautingu, żeby potem zostać dyrektorem sportowym. Na tym stanowisku wytrzymał siedem miesięcy, odszedł w październiku 2017 roku. To on stał jednak za transferami i sprowadzeniem do Gliwic takich piłkarzy, jak Joel Valencia czy Martin Konczkowski. Ten pierwszy stał się potem nie tylko pierwszoplanową postacią zespołu, który w sezonie 2018/19 wywalczył dla Piasta historyczne mistrzostwo Polski , ale został też uznany za najlepszego zawodnika ekstraklasy. Latem rok temu przeszedł do angielskiego Brentford za rekordową sumę 8,5 mln złotych, a sprowadzony ze słoweńskiego FC Koper kosztował niewiele. Strzałem w dziesiątkę w okresie pracy Piworowicza w Gliwicach było też sprowadzenie na Okrzei Konczkowskiego. Innego z kluczowych zawodników jedenastki prowadzonej przez Waldemara Fornalika, który teraz na koncie ma już mistrzostwo Polski i trzecie miejsce za zakończony niedawno sezon.

Z Piasta trafił potem do Rakowa. Jak w Gliwicach, tak i w Częstochowie pełnił funkcję dyrektora sportowego. W ówczesnym pierwszoligowym klubie pracował od lipca 2018 roku do marca 2019. Odszedł, jak informował wtedy klub z Częstochowy, na własną prośbę.

– To przykra wiadomość. Łukasz był jednym z inżynierów machiny, którą dziś zachwyca się cała Polska. Odpowiadał za transfery, które miały wpływ na aktualne oblicze klubu i doprowadziły nas na przedpole ekstraklasy i do półfinału Pucharu Polski. Szanujemy tę decyzję i zgodziliśmy się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron – mówił wtedy prezes Rakowa Wojciech Cygan.

Teraz pojawił się informacja, że Piworowicz, w przeszłości czterokrotny mistrz Polski juniorów w brydżu sportowym, ma zostać nowym szefem skautingu Górnika. Na tym stanowisku miałby zastąpić Jakuba Komandera, który odszedł z zabrzańskiego klubu.

– Nie mam jeszcze podpisanej umowy z klubem – mówi jednak Piworowicz. Na pytanie czy wszystko zostanie sfinalizowane w najbliższych dniach odpowiada.


Przeczytaj jeszcze: Walka o Greków


– Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Wszystko się toczy. To że ktoś coś tam „wypuścił”, to nie mam na to wpływu. Fakty są jednak takie, że oficjalnie nic nie jest jeszcze podpisane – tłumaczy.

Czy jest szansa, że wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach? – Chciałbym, żeby tak było – mówi krótko Piworowicz.


Manneh odkryciem

Kibice Górnika głosują na najlepszych w poprzednich sezonie. Za najładniejszą bramkę zostało uznane trafienie Erika Jirki w starciu z Cracovią w marcu. Z kolei asysta sezonu przypadła w udziale Serbowi Filipowi Bainoviciovi za mecz z Rakowem w grudniu. Teraz nastąpiło rozstrzygnięcie w kategorii odkrycie sezonu 2019/20. W tej kategorii można było głosować na zawodników, którzy spełniali dwa kryteria: debiutowali w barwach Górnika w rozgrywkach PKO Ekstraklasy w zakończonych rozgrywkach i rozegrali co najmniej 500 minut w lidze. Zwycięzcą bezapelacyjnie okazał się Alasana Manneh, który zdobył 51,8 proc. głosów. Drugie miejsce zajął Stavros Vasilantonopoulos 16,2 proc., natomiast podium zamknął Daniel Ściślak 14,4 proc. 22-letni Manneh trafił do Zabrza latem zeszłego roku. Zagrał w 24 spotkaniach, w których zdobył 1 bramkę. Grając w Górniku na powrót wywalczył miejsce w reprezentacji Gambii.


Na zdjęciu: Łukasz Piworowicz pracował już w wielu klubach z województwa śląskiego.
Fot. rozwój.info.pl