Górnik Zabrze. Jeszcze nie pokazał na co go stać

Jednym z tych, na którego najbardziej będą liczyć w Górniku po restarcie ekstraklasy, jest Roman Prochazka.


Doświadczony słowacki pomocnik jest jednym z tych, na którym ma się opierać gra górniczej jedenastki. Za 31-letnim pomocnikiem przemawia duże międzynarodowe doświadczenie. Grał przecież nie tylko u siebie na Słowacji.

Grał przeciwko Realowi

Roman Prochazka przez wiele sezonów występował w czołowym klubie zza południowej granicy, Spartaku Trnava. Potem przez kilka lat był jedną z wiodących postaci Lewskiego Sofia, żeby przez ostatnie 1,5 roku grać w czołowym klubie z Czech, Viktorii Pilzno. W sezonie 2018/19 zaliczył z nią występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdzie miał możliwość mierzenia się z takimi rywalami, jak Real Madryt, AS Roma czy CSKA Moskwa. W meczu z Rosjanami na ich terenie wpisał się nawet na listę strzelców, a było to w listopadzie 2018 roku.

– Kluby, w których grałem, należały do czołówki w swoich krajach, więc ten poziom i w Lewskim i w Viktorii był wysoki. W obu drużynach czułem się dobrze. Lewski, CSKA i Łudogorec prezentują bardzo dobry poziom. Potem jest już różnica, także jeżeli chodzi o stadiony, bo obiekty tych teoretycznie słabszych zespołów odbiegają od czołowych. Jest tam jednak kilka solidnych drużyn, sporo obcokrajowców, więc poziom nie jest zły – ocenia Prochazka.

Trzeba się nabiegać

Zimą związał się 1,5-rocznym kontraktem z Górnikiem. Na jego ściągnięciu bardzo zależało trenerowi Marcinowi Broszowi. W Zabrzu liczą mocno na jego umiejętności, choćby na mocny strzał z drugiej linii. W ekstraklasie trzykrotny reprezentant swojego kraju jeszcze nie pokazał pełni swoich umiejętności. Na przeszkodzie stanęła kontuzja. Prochazka zagrał na początku lutego w sparingu z Red Bull Salzburg, ale z powodu urazu wystąpił tylko połowę. Potem nie dane mu było zagrać z Koroną w Kielcach w pierwszym tegorocznym ligowym spotkaniu. W pozostałych pięciu wiosennych meczach już wystąpił, a teraz czekają go kolejne.

– Polska liga jest wymagająca fizycznie. Trzeba się nabiegać, jest sporo walki. Gra u was wielu zagranicznych piłkarzy, dobrze wyszkolonych technicznie. Plusem na pewno są piękne stadiony – podkreśla Słowak.


Przeczytaj jeszcze: Trening na głównej płycie


Kiedy występował w Lewskim czy w Viktorii, często trafiał do siatki. W sezonach 2015/16 i 2016/17 aż ośmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców, a nominalnie jest raczej zawodnikiem defensywnym. W czeskim klubie zagrał w 46 oficjalnych spotkaniach, w których zdobył 12 bramek. W Zabrzu mają nadzieję, że swoimi atomowymi strzałami będzie też zaskakiwał bramkarzy na naszych boiskach.

Dostrzega potencjał

Prochazka wierzy zresztą, że Górnik będzie się piął w tabeli.

– Widać, że w tej drużynie jest potencjał. Są tu perspektywiczni zawodnicy. Stać nas na to, by być na wyższej pozycji niż teraz – mówi. Gdyby wziąć pod uwagę tabelę rundy wiosennej, to zabrzanie z 10 punktami są na 5. miejscu. W tym roku więcej punktów od nich zdobyły Wisła Kraków, Legia, Piast i Lech. Podobnie było wiosną 2019 roku, kiedy „górnicy” w 17 grach wywalczyli 29 punktów i też – uwzględniając tabelę wiosny – byli na 5. pozycji.

* * *

W środę testy

Przed ligowym restartem piłkarze ekstraklasy przechodzą kolejne testy na obecność koronawirusa. W przypadku Górnika takie badanie ma się odbyć w środę.

Na zdjęciu: Roman Prochazka ma być jednym z liderów Górnika.

Fot. Damian Kościesza/PressFocus

* * *

Poważna kontuzja Łasickiego

Wiele wskazuje, że w tym roku na ligowych boiskach nie zobaczymy Igora Łasickiego. 24-letni obrońca Pogoni Szczecin zerwał bowiem więzadło krzyżowe. Przerwa w grze ma potrwać co najmniej pół roku. W bieżących rozgrywkach Łasicki wystąpił 11 razy.

Talent w kadrze

Legia Warszawa zgłosiła do ligowych rozgrywek 19-letniego bramkarza Mateusza Kochalskiego oraz 17-letniego obrońcę Ariela Mosóra. Kochalski zimą wrócił z wypożyczenia do Radomiaka, jednak nie zdołał zagrać w żadnym spotkaniu III-ligowych rezerw Legii. Mosór, który w zakończonym sezonie w barwach rezerw Legii wystąpił w 14 razy, jest synem Piotra, znanego z występów m.in. w Ruchu Chorzów, Legii czy Widzewie.

Zgłosili Olszewskiego

Paweł Olszewski został zgłoszony przez Jagiellonię do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. 20-letni obrońca jesienią był wypożyczony do Stali Mielec, a w marcu został zgłoszony do gry w IV-ligowych rezerwach „Jagi”.