Górnik Zabrze. Nawałka, Gasparik i inni

Kto poprowadzi Górnika Zabrze w nowym sezonie? Na trenerskiej giełdzie padają różne nazwiska…


Długo jeszcze będzie opadał kurz po tym, co wydarzyło się w klubie z Zabrza w ostatnich dniach. Przypomnijmy, jak była sekwencja wydarzeń.

Niespodziewane zwolnienie

W poniedziałek piłkarze po krótkiej przerwie wrócili do treningów. Na wtorek zaplanowane były dwie jednostki treningowe. Po pierwszych porannych zajęciach do trenera Jana Urbana podeszli członkowie zarządu klubu, Małgorzata Miller-Gogolińska oraz Tomasz Masoń i poinformowali szkoleniowca, że jest… zwolniony. Wszystko bez przedstawienia jakichkolwiek argumentów merytorycznych. Ot tak… Z takimi rzeczami nie mamy do czynienia, z całym szacunkiem oczywiście dla tych klubów, na wsi, w podrzędnych klubikach, a co dopiero mówić o 14-krotnym mistrzu Polski i osobie Jana Urbana, który jest przecież w Galerii Sław klubu, za swoje osiągnięcia na piłkarskiej murawie i trzy tytuły mistrza kraju w latach 80-tych. Także ostatni sezon szkoleniowiec może zapisać na plus. Do pracy do ligi wrócił po kilku latach przerwy i pokazał, że jeszcze wiele może dać. Górnik pod jego okiem grał przyjemną dla oka, ofensywną piłkę, a rozgrywki skończył na 8 miejscu, najlepszym od 2017 roku. Co go za to spotkało? Dymisja. Takiego upadku obyczajów w Zabrzu nikt się nie spodziewał.

Co dalej? Narazie zajęcia z zespołem prowadzi Piotr Gierczak, ale wiadomo, że to tylko rozwiązanie tymczasowe. Dotychczasowy trener rezerw będzie zawiadywał drużyną w sobotnim sparingu z Górnikiem Brzeszcze w pierwszym letnim sparingu, ale pewnie na tym się zakończy.

Były selekcjoner zaprzecza

Po odejściu trenera Urbana ruszyła giełda z nazwiskami, kto obejmie zabrzan. Na czoło peletonu na początku wysunął się były selekcjoner reprezentacji i były trener Górnika (2009-13) Adam Nawałka. Był przecież ulubieńcem prezydent miasta Małgorzaty Mańki-Szulik, a to ona, nazywana „Carycą” i rządząca Zabrzem od 16 lat zawiaduje wszystkim w górniczym klubie i pociąga za sznurki. Były selekcjoner szybko jednak rozwiał wszystkie wątpliwości w całej sprawie.

– Czy wracam do Górnika? Nic podobnego. To kaczka dziennikarska. Nie prowadzę żadnych negocjacji z tym klubem – powiedział doświadczony szkoleniowiec portalowi Interia.

Na pozycji numer 2 pojawiło się z kolei nazwisko Michala Gasparika. To osoba również w Zabrzu bardzo dobrze znana. W Zabrzu pojawił się zimą 2011 roku, jako doświadczony pomocnik. Zagrał w sumie w 15 ligowych grach. Szczególnie udaną miał wiosną 2011 roku, kiedy w 10 ligowych spotkaniach zdobył trzy bramki, w tym dwie w starciu z Zagłębiem Lubin. W Górniku grał m.in. ze swoim rodakiem Robertem Jeżem, który potem z Zabrza trafił nawet do reprezentacji Słowacji.

Po zakończeniu kariery Gasparik zaczął pracę szkoleniową w Spartaku Trnava, gdzie zaczynał i z którym był przez większą część kariery związany. Na początku zajmował się młodzieżą, ale w dwóch ostatnich sezonach prowadził już pierwszy zespół i to z dobrym skutkiem. W poprzednich rozgrywkach Spartak należał do najmocniejszych w swojej lidze, zajmując wysokie 3 miejsce. Średnia punktów 41-letniego obecnie Gasparika wyniosła za sezon 2021/22 aż 2,00 na mecz. Ostatnio był przymierzany do funkcji trenera Jagiellonii, ale tam ostatecznie postawiono na byłego trenera młodzieżówki Macieja Stolarczyka.

Kandydatury Nawałki i Gasparika nie wyczerpują oczywiście wszystkich nazwisk trenerów przymierzanych do trenerskiej ławki górniczej jedenastki.

Kandydat z Niemiec

Kolejny trop prowadzi za zachodnią granicę, a konkretnie do Mainz. To tam trenerem rezerw od kilku lat, z bardzo dobrym skutkiem jest Bartosch Gaul. To młody, bo zaledwie 34-letni szkoleniowiec. Skąd akurat miałby się znaleźć na liście potencjalnych trenerów Górnika? Można się domyślić.

Po sensacyjnym zwolnieniu trenera Urbana pojawiły się nawet głosy, że palce we wszystkim mógł maczać Lukas Podolski. Miało chodzić o niesnaski i nieporozumienia na linii prezes Arkadiusz Szymanek – Jan Urban. Mówiła o tym prezydent Mańka-Szulik. Tymczasem obaj panowie w rozmowie ze „Sportem” zaprzeczyli, jakoby były jakieś duże nieporozumienia między nimi. Sam Podolski też uciął wszelkie spekulacje i niedomówienia odnoście odejścia trenera Urbana, a pytany przez Piotra Koźmińskiego ze sportowefakty.pl o sugestie, że mógł mieć coś wspólnego z odejściem szkoleniowca odpowiedział jednoznacznie.

– Trzeba nie mieć mózgu, żeby coś takiego mówić! Generalnie to ja nie chcę dyskutować z kimś, kto się kryje za jakimś pseudonimem na twitterze, czy facebooku. Jak ktoś chce, to zapraszam do klubu. Praca się znajdzie dla kogoś, kto się zna lepiej. Ja zawsze mogę porozmawiać – odpowiedział jednoznacznie „Poldi”. Jeszcze co do Bartoscha Gaula z Mainz to dodajmy, że z Moguncji pochodzi nie byle kto, bo Jurgenn Klopp, który z tym klubem związany jest na dobre i złe.


KANDYDACI DO PRAC W GÓRNIKU

ADAM NAWAŁKA
  • Wiek: 64 lata
  • Sukcesy: awans do Euro 2016 i mundialu 2018, mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków 2001, awans z Górnikiem Zabrze do ekstraklasy 2010
MICHAL GASPARIK
  • Wiek: 41 lat
  • Sukcesy: Puchar Słowacji w 2022 roku, 3 miejsce ze Spartakiem Trnava w sezonie 2021/22
BARTOSCH GAUL
  • Wiek: 34 lata
  • Sukcesy: 5 miejsce w Regionalliga Sudwest z FSV Mainz II w ostatnim sezonie

Na zdjęciu: Michal Gasparik w okresie gry w Górniku w 2011 roku.
Fot. Łukasz Laskowski/Pressfoto.pl