Górnik Zabrze. Nie mogą się dogadać

Wiele wskazuje na to, że w nowym sezonie w górniczych barwach nie zobaczymy już Martina Chudego.


Słowacki bramkarz trafił do Zabrza zimą 2019 roku, kiedy ten był na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy, tracił sporo bramek i potrzebował wzmocnień. Z miejsca „wskoczył” między słupki.

Nic jeszcze nie podpisał

Od czasu debiutu w Górniku, co miało miejsce 11 lutego 2019 w wygranym 2:0 spotkaniu z Wisłą Kraków, do 16 maja, kiedy kończyły się rozgrywki sezonu 2020/21, rozegrał w sumie 84 ligowe spotkania bez opuszczonej minuty. Pod tym względem w ekstraklasie nie ma sobie równych. Wiele jednak wskazuje na to, że ten świetny wynik nie będzie kontynuowany. Dlaczego?

Z końcem czerwca Martinowi Chudemu kończy się umowa z Górnikiem. Obie strony umówiły się, że dają sobie czas na podjęcie decyzji do końca maja co dalej czy kontrakt zostanie przedłużony. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że dobra gra w naszej lidze Słowaka nie uszła uwadze innych. Pojawiły się zagraniczne oferty z Grecji, Turcji i Izraela.

W Zabrzu zdają sobie sprawę, że 32-latek może teraz podpisać ostatni, a bardzo dla siebie korzystny kontrakt z zagranicznym klubem, gdzie zarobi znacznie więcej niż w Górniku. Klub złożył wprawdzie pisemną ofertę czołowemu bramkarzowi ekstraklasy, ale póki co nie doczekał się odpowiedzi. – Na razie nie mam jeszcze nic podpisanego – informuje nas krótko Chudy.

Maleją jednak szanse na to, że zostanie on w Zabrzu na kolejny sezon czy sezonu. Wszystko wskazuje na to, że nowy sztab szkoleniowy Górnika z trenerem Janem Urbanem, będzie się rozglądał za nowym golkiperem, chyba że postawi się na swojego bramkarza.

Tych akurat w klubie 14-krotnego mistrza Polski nie brakuje. „Dwójką” w Górniku w ostatnim czasie był Dawid Kudła. Trzecim bramkarzem był/jest młody, bo 19-letni Bartosz Neugebauer, z którym właśnie co przedłużono umowę do czerwca 2024 roku. Wiele wskazuje na to, że wychowanek GKS Katowice pójdzie jednak na wypożyczenie do klubu I czy II ligi. Stamtąd ma wrócić na pewno Daniel Bielica.

Szansa dla Bielicy?

Poprzedni sezon zabrzanin spędził na wypożyczeniu w Warcie Poznań, gdzie jesienią zeszłego roku zaliczył pięć ekstraklasowych gier. Przegrał wprawdzie rywalizację z Adrianem Lisem, ale trenerzy rewelacji poprzedniego sezonu bardzo go chwalili, bo zrobił spore postępy. To poważny kandydat do bramki Górnika.

Nowy trener z pewnością będzie chciał mu się przyglądnąć. Nie można też zapomnieć o świetnie radzącym sobie w Górniku Polkowice Jakubie Szymańskim. 20-latek z Jastrzębia-Zdroju miał poważny wkład w to, że jego drużyna w bardzo dobrym stylu awansowała na zaplecze ekstraklasy. Wypożyczenie do Polkowic wychodzi mu na dobre. Czy trafi latem do kadry zabrzan?

Tutaj decyzje będzie podejmował trener Urban. Niewykluczone, że sztab szkoleniowy będzie szukał nowego, bardziej doświadczonego bramkarza. Takiego jak Martin Chudy, przypomnijmy trzeciego zawodnika w klasyfikacji „Złotych butów” naszej redakcji za poprzedni sezon, ciężko będzie znaleźć. Słowak był liderem nie tylko na boisku, ale też poza nim. To nieprzypadkowo pod koniec sezonu trener Marcin Brosz jemu przekazał kapitańską opaskę, co jak się okazało miało dobry wpływ na zespół, który znowu zaczął punktować.


Na zdjęciu: Kontrakt Martina Chudego z Górnikiem kończy się 30 czerwca. Gdzie będzie grał w nowym sezonie?

Fot. Tomasz Kudała/PressFocus