Górnik Zabrze. Oby tak w lidze!

Bardzo udany sparing w wykonaniu piłkarzy z Zabrza, którzy w meczu rozegranym w Żylinie rozbili silny AS Trencin 4:1.


Tej zimy „górnikom” koło nosa przeszły sparingi z taki silnymi zagranicznymi rywalami, jak z mistrzem Austrii FC Red Bull Salzburg oraz z najlepszym serbskim zespołem Crveną Zvezdą Belgrad. Wszystko z powodu koronawirusa.

W zeszłym tygodniu zabrzanie mieli grać z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec na Stadionie Ludowym, ale i z tego spotkania nic nie wyszło. Zanosiło się, że tej zimy Górnik może zostać na przysłowiowym… lodzie. Na szczęście udało się zorganizować grę kontrolną z AS Trencin.

Ze Słowakami drużyna pod wodzą Marcina Brosza rywalizowała latem 2018 roku w eliminacjach Ligi Europy. Drużyna zza południowej granicy wygrała wtedy w Zabrzu 1:0, a u siebie aż 4:1. Wczoraj padł taki sam rezultat, tyle że w drugą stronę.

Górnik rozpoczął spotkanie z młodymi i zazwyczaj rezerwowymi zawodnikami w składzie i szybko stracił bramkę. Dawida Kudłę zaskoczył Matusz Kmet. W składzie gości było kilku zawodników, którzy pamiętali jeszcze potyczki sprzed ponad dwóch lat, jak choćby bośniacki napastnik Hamza Cataković (w rewanżu zdobył wtedy dwa gole).

We wtorek nie udało mu się trafić do siatki. Zabrzanie wyrównali do przerwy, a zdobywcą gola z rzutu karnego, po fauli na Kacprze Michalskim, był Daniel Ściślak.

Na drugą połowę meczu rozgrywanego w Żylinie trener Brosz wpuścił już pierwszą jedenastkę. Szybko przyniosło to bramkowe efekty. Kilka minut po przerwie po dośrodkowaniu Bartosza Nowaka i zagraniu głową Aleksandra Paluszka do siatki trafił Krzysztof Kubica.

Piąty zespół PKO Ekstraklasy miał zdecydowaną przewagę, a w końcówce dał o sobie znać aktywny i szukający gry Nowak. Najpierw kapitanie przymierzył z rzutu wolnego w okienko bramki strzeżonej przez Menno Bergsena, a potem wykorzystał błąd defensywy dziewiątego obecnie zespołu słowackiej Fortuna Liga ustalając rezultat spotkania.


AS Trencin – Górnik Zabrze 1:4 (1:1)

Bramki: Kmet (4) – Ściślak (43 z karnego), Kubica (49), Nowak (74, 84)

GÓRNIK: (I połowa) Kudła – Rostkowski (25. Michalski), Evangelou, Wiśniewski, Pawłowski, Eizenchart – Wojtuszek, Hajda (32. Rostkowski), Ściślak – Sobczyk, Ryczkowski. (II połowa) Chudy – Massouras, Paluszek, Koj, Gryszkiewicz, Janża – Manneh, Kubica, Nowak – Krawczyk, Jimenez. Trener Marcin BROSZ.