Górnik Zabrze. Piłkarze w kopalni

Przed meczem z Górnikiem Łęczna i przed barbórkowym świętem „górnicy” z Zabrza odwiedzili kopalnię Sośnica.


Nieodległe to czasy, kiedy kibice na trybunach górnośląskich stadionów krzyczeli: „Do kopalni z nimi!”. To miała być dodatkowa motywacja dla zawodników zatrudnionych w klubach na fikcyjnych górniczych etatach.

Teraz czasy się zmieniły i nikt już tak nie krzyczy. Piłkarze natomiast sami chętnie odwiedzają kopalnie i górników, szczególnie w okresie Barbórki, a więc górniczego święta. Prawie dokładnie 2 lata temu „górnicy” z Zabrza zjechali na poziom 320 metrów pod powierzchnię w zabytkowej kopalni „Guido”, położonej zresztą nieopodal Stadionu im. Ernesta Pohla.

Teraz też był zjazd, tyle tylko, że w normalnej i fedrującej kopalni. Chodzi o KWK Sośnica, też przecież praktycznie sąsiadującą z zabrzańskim stadionem. Zanim jednak silna delegacja Górnika zobaczyła, w jakich faktycznie warunkach pracują górnicy, to w cechowni kopalni spotkała się z pracownikami. Klub, oprócz trenera Jana Urbana, reprezentowali sami czołowi zawodnicy, bo mistrz świata z 2014 roku Lukas Podolski, najlepszy strzelec Jesus Jimenez, bohaterowie meczu z Legią Erik Janża i Krzysztof Kubica, a także najlepsi obrońcy, Rafał Janicki oraz Przemysław Wiśniewski. Dodajmy, że dla Janży była to druga wizyta w kopalni, bo był też pod ziemią w kopalni „Guido” w Barbórkę 2019 roku. Trener Urban podziękował zebranym w cechowni górnikom za wsparcie w wygranym meczu z mistrzem Polski oraz za obecność na innych ligowych spotkaniach 14-krotnego mistrza Polski. W Sośnicy fanów Górnika nigdy przecież nie brakowało, a Lukas Podolski jest tego najlepszym przykładem. Dla swoich wiernych fanów piłkarze przywieźli klubowe gadżety, a także piłki, o które w specjalnym konkursie rywalizowali najmłodsi, dzieci pracowników kopalni.

Potem był obowiązkowy zjazd na dół. Piłkarze z trenerem Urbanem zjechali na poziom 950 metrów. Na własne oczy mogli się przekonać, w jakich warunkach i jak wygląda praca dużej części ich kibiców. Jak dwa lata temu tak i teraz byli pod wrażeniem takiej wizyty. Tutaj warto też dodać, że z KWK Sośnica nie wyjechali z pustymi rękami. Od górników, swoich wiernych kibiców, otrzymali imponujących rozmiarów rzeźbę z węgla z herbem klubu, nad którym góruje zawieszona czarna, węglowa piłka. To był wspaniały prezent dla klubowej delegacji, co mocno wyartykułował Jan Urban.

– Coś wspaniałego! Znajdziemy dla niej eksponowane miejsce w klubie. Bardzo dziękujemy, a kibicom z Sośnicy dedykujemy nasze ostatnie zwycięstwo z Legią Warszawa – powiedział szkoleniowiec Górnika.

Dodajmy, że zabrzanie swój kolejny ligowy mecz ze Śląskiem u siebie reklamują jako barbórkowe starcie. Odbędzie się on przecież w przededniu Barbórki, a konkretnie w piątek 3 grudnia.


Na zdjęciu: Wizyta w KWK Sośnica piłkarzy Górnika. Od lewej: Lukas Podolski, Jesus Jimenez i Erik Janża. Z prawej trener Jan Urban.
Fot. Bartłomiej Perek/gornikzabrze.pl