Górnik Zabrze. Przydałby się wzmocnienia

Zimę Górnik może spędzić na miejscu poza czołową trójką.


Drużyna prowadzona przez Marcina Brosza rozpoczęła bieżące rozgrywki od pięciu kolejnych zwycięstw. Wszystko zaczęło się od pokonania u siebie, w pierwszej rundzie Pucharu Polski Jagiellonii 3:1. To wtedy na trenerskiej ławce białostocczan debiutował dobrze znany w Zabrzu Bogdan Zając (przez kilka lat asystent w górniczym klubie Adama Nawałki).

Potem „górnicy” wygrali cztery mecze z rzędu w ekstraklasie. Od pierwszej kolejki Górnik był albo na pierwszym miejscu, albo na pudle. Na koniec pierwszej części rozgrywek może się okazać, że zabrzanie przezimują na dalszej pozycji. Wszystko zależy od konfrontacji z „Jagą” na jej terenie w niedzielę.

Podobnie jak rok temu, także i teraz oba zespoły spotykają się ze sobą tuż przed świętami. 21 grudnia 2019 roku Górnik pokonał u siebie drużynę z Białegostoku 3:0, a mecz został zapamiętany przede wszystkim z powodu znakomitej gry między słupkami Martina Chudego. Za ten mecz w klasyfikacji „Złotych butów” Słowak dostał w „Sporcie” – 9. Złapał wtedy piłkę po karnym wykonywanym przez Tarasa Romanczuka, a drugiej „jedenastki” nie wykorzystał z kolei Jesus Imaz (przestrzelił).

Tamten mecz bardzo słabo prowadził Bartosz Frankowski. Teraz też może być różnie, bo spotkanie w Białymstoku poprowadzi kolejny arbiter mający ostatnio kiepską passę, czyli Daniel Stefański (kłaniają się derby Krakowa…).

Górnik liczy na kolejny dobry mecz w swoim wykonaniu na obcych stadionach w bieżących rozgrywkach, gdzie póki co prezentuje się lepiej, niż w grach u siebie. Świadczy o tym większa liczba zdobytych na obcych stadionach punktów, 13 wobec ledwie 10 „oczek” na swoim stadionie.

– Wygrane w lidze Górnika cieszą, ale żeby odgrywać większą rolę w lidze, to przydałby się wzmocnienia – mówi była wielka gwiazda klubu z Zabrza Włodzimierz Lubański, który z dalekiej Belgii dopinguje górniczą jedenastkę.

Czy takie wzmocnienia będą? W Górniku, jak w innych ekstraklasowych klubach, trwają przymiarki do zimowych zmian. – Skauting cały czas obserwuje. Wiemy czego potrzebujemy. Oglądamy konkretnych zawodników pod kątem pozycji, na które szukamy graczy. Skauting ogląda, pisze raporty, tak żeby być gotowym na podjęcie decyzji – mówi Dariusz Czernik, prezes Górnika.

Informowaliśmy już, że potencjalnym nowym zawodnikiem może być dobrze spisujący się na boiskach II ligi Kamil Wojtyra ze Skry Częstochowa. Prędzej jednak spodziewać się można tego, że ktoś Górnika opuści… Na celowniku zagranicznych klubów mogą się znaleźć tacy zawodnicy, jak obrońca Przemysław Wiśniewski, czołowy snajper ekstraklasy Jesus Jimenez czy dobrze sobie radzący w linii pomocy Alasana Manneh. Na razie jednak wszyscy koncentrują się na niedzielnej południowej grze w Białymstoku.

LICZBA

12

PO TYLE zwycięstw we wzajemnych konfrontacjach mają Górnik i Jagiellonia. Dziewięć meczów pomiędzy jedenastkami z Zabrza i Białegostoku kończyło się podziałem punktów. Bilans bramkowy korzystniejszy dla zabrzan 51:46.

Na zdjęciu: W meczach Górnika z Jagiellonią nigdy nie brakuje emocji!

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus