Górnik Zabrze. Skrzyniarz nie przedłuży

Wiele wskazuje, że latem przyszłego roku działacze klubu z Zabrza będą zmuszeni szukać bramkarza.


Z Górnikiem ma się bowiem pożegnać Jakub Skrzyniarz, który znalazł się w orbicie zainteresowań klubów Bundesligi. Sam zawodnik tego nie potwierdza, ale trener Marcin Lijewski już wyraził żal, że tego wysokiej klasy golkipera czeka ostatnia runda pod jego opieką.

– Kuba to potwór. Gra na kosmicznym poziomie, ma ogromne możliwości i stale robi postępy – przyznał „Szeryf”, a jego opinię potwierdzają liczby. W 13 meczach pierwszej rundy 25-letni Skrzyniarz obronił 118 rzutów (najwięcej spośród wszystkich bramkarzy), notując 32-procentową skuteczność. Nic dziwnego, że jego dyspozycja została dostrzeżona przez selekcjonera Patryka Rombla, który powołał go do szerokiej kadry na mistrzostwa Europy. O wyjazd na styczniowy turniej może mieć trudno, bo konkurentów jest wielu. O ile Mateusz Kornecki (Łomża Vive Kielce) i Adam Morawski (Orlen Wisła Płock) są raczej poza zasięgiem, o tyle z Miłoszem Wałachem (Torus Wybrzeże Gdańsk) i Mateuszem Zembrzyckim (Azoty Puławy) podczas zgrupowania we Władysławowie Skrzyniarz będzie w stanie powalczyć o miano bramkarza numer 3.

W meczu kończącym pierwszą rundę zabrzanie pokonali Azoty Puławy 23:21, a na miano bohatera zapracował właśnie Jakub Skrzyniarz, który zatrzymał 13 z 32 rzutów, notując 41% skuteczności. Nic dziwnego, że otrzymał nominację na zawodnika kolejki i – głosami kibiców – pokonał swego kolegę klubowego Damian Przytułę i Marcina Schodowskiego. golkipera Zagłębia Lubin. Po dobrze wykonanej szychcie „górnicy” udali się na urlopy. Czas wolny poprzedziło spotkanie opłatkowe z udziałem m.in. prezydent miasta Małgorzaty Mańki-Szulik. Z rąk prezesa Bogdana Kmiecika zawodnicy otrzymali prezenty, a do treningów wrócą 4 stycznia.
(m)


Fot. Łukasz Sobala / PressFocus