Górnik Zabrze. Sparing z GieKSą

Wykorzystując przerwę w rozgrywkach „górnicy” zagrają w sobotę po południu z pierwszoligowcem z Katowic.


Zabrzanom nie wyszły dwa ostatnie ligowe spotkania z drużynami walczącymi o utrzymanie się w ekstraklasie. Najpierw przegrali na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą 1:2, a przed tygodniem na swoim stadionie ledwo co zremisowali z czerwoną latarnią tabeli Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1, ratując punkt w samej końcówce.

Dodatkowa praca

– W osłabieniu potrafiliśmy zdobyć bramkę i szacunek, że graliśmy do końca, szkoda jednak tego meczu, bo takie spotkania jak ten z Bruk-Betem, to trzeba kontrolować i wygrywać, a nie do ostatniej minuty walczyć o punkt – podkreśla Robert Dadok.

Teraz jednak w Górniku myślą już jednak tylko o tym, co przed nimi, a przed zespołem prowadzonym przez Jana Urbana dwa ciężkie wyjazdowe spotkania, w poniedziałek 4 kwietnie z Wisłą w Płocku, a kilka dni później z Wisłą pod Wawelem (10 kwietnia).

– Trzeba w tej przerwie zrobić dodatkową robotę i jak najlepiej przygotować się najpierw do spotkania z Wisłą Płock. Z mojej strony sam włożę wiele takiej dodatkowej pracy, żeby w tych kolejnych spotkaniach wyglądać jeszcze lepiej. To na pewno dwa ciężkie mecze, Wisła Płock też gdzieś tam walczy jak my o wyższe cele, z kolei krakowianie o zachowanie ekstraklasy, więc na pewno nie będą to łatwe gry. Musimy zrobić to co było niedawno z Cracovią, tak grać i trzymać ten kurs z tego spotkania i będzie dobrze – zaznacza Dadok, który w tym sezonie jest jedną z jaśniejszych postaci zabrzańskiej jedenastki.

Żeby jeszcze lepiej przygotować się do czekający gier w ekstraklasie, w sobotę po południu „górnicy” zmierzą się przy Bukowej z pierwszoligowym GKS Katowice. Początek spotkania o godzinie 16.30. bramy stadionu zostaną otworzone pół godziny wcześniej. Jak można przeczytać na stronie katowickiego klubu, mecz będzie też można obejrzeć na kanale GieKSa TV.

Dla sztabu szkoleniowego Górnika, to szansa sprawdzenia i przetestowania nowych graczy, tym bardziej, że po wielu kartkach w poprzedniej kolejce, w najbliższym meczu w Płocku nie będzie mogło zagrać dwóch środkowych obrońców: Adrian Gryszkiewicz (8 kartek na koncie) i Przemysław Wiśniewski (4 żółte kartki). To szansa dla takich graczy, jak Jakub Szymański czy Dariusz Pawłowski, choć ten pierwszy z GKS nie zagra. bo jest na zgrupowaniu młodzieżówki.

Kibicują reprezentacji

Część odpowiedzi na to, jak będzie wyglądała obrona poznamy już pewnie w sobotę. Potem piłkarze skupią się nie tylko na treningach, ale też na kibicowaniu reprezentacji. We wtorek na Śląskim gramy przecież ze Szwecją o awans do mundialu w Katarze.

– Jestem pozytywnej myśli, jak każdy polski kibic wierzę, że będziemy na tych mistrzostwach świata i że w tym barażowym meczu damy radę – podkreśla Robert Dadok. Tutaj warto dodać, że w Glasgow ze Szkocją zagrało trzech byłych „górników”: Łukasz Skorupski, który był naszym najlepszym zawodnikiem, Szymon Żurkowski (debiut w kadrze) i Arkadiusz Milik.


Na zdjęciu: W Zabrzu trwają przygotowania do kolejnych ligowych gier. Na zdjęciu Robert Dadok.
Fot. gornikzabrze.pl