Górnik Zabrze stara się o Azevedo

W końcówce letniego okienka transferowego „górnicy” starali się o pozyskanie brazylijskiego skrzydłowego Banika Dyjana Carlosa De Azevedo.


O tym, że 29-letni piłkarz może wylądować w Górniku mówiło się już w zimowym okienku transferowym. Nie było to jednak łatwe i realne, bo Brazylijczyk, choć z powodu kontuzji nie grał w poprzednim sezonie za wiele, 17 występów, dwie bramki i trzy asysty, to był jednak ważnym zawodnikiem ostrawskiego klubu.

Latem jego sytuacja się zupełnie zmieniła, bo nagle zawodnik znalazł się w rezerwach Banika. Wydawało się, że lada chwila po kilku latach pożegna się z czeskim klubem. Trafił nawet do rezerw i tam zaczął sezon. O tyle łatwiej było o jego ściągnięcie, że w grudniu kończy mu się umowa z klubem spod polskiej granicy.


Czytaj jeszcze: Górnik czeka na piętnasty tytuł

Po słabym starcie Banika w ligowych rozgrywkach Fortuna: Liga, został jednak przywrócony do pierwszej drużyny ostrawskiego klubu przez trenera Lubosza Kozela i teraz jest… najlepszym zawodnikiem zespołu, w którym w dwóch meczach zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Jak piszą media za południową granicą do grudnia zostanie w Ostrawie. Co potem? Kto wie czy nie wyląduje w ekstraklasie. Oprócz Górnika, jak wieść niesie, jego sprowadzeniem było też zainteresowane Podbeskidzie.

Azevedo ma spore międzynarodowe doświadczenie. Oprócz ponad 130 meczów w barwach Banika grał też w węgierskim Honvedzie Budapeszt, słowackim Partizanie Bardejov, a także we francuskiej Ligue 2 w Paris FC.


Fot. twitter/fcbanikostrava