Górnik Zabrze. Z „Poldim” na Lecha?

Choć trener zabrzan Jan Urban nie zdradza, to wiele wskazuje na to, że w piątkowym meczu z „Kolejorzem” kibice zobaczą już w akcji Lukasa Podolskiego.


Na wczorajszej konferencji prasowej pytaliśmy trenera Jana Urbana, co z Lukasem Podolskim? Przypomnijmy, do Szczecina mistrza świata z 2014 roku nie pojechał. Wszystko przez to, żeby jeszcze lepiej przygotować się do ligi.

Czas jednak goni, a po tym co „górnicy” pokazali w starciu z Pogonią, to każda pomoc się przyda, a co dopiero od gracza takiego formatu jak „Poldi”. Z drugiej strony trzeba też pamiętać o tym, że to w dużej mierze to dla niego na Stadionie im. Ernesta Pohla będzie dzisiaj kilkanaście tysięcy fanów.

– Jeśli chodzi o chłopaków, to wszyscy są do dyspozycji, poza Kubą Szymańskim. Zdrowy jest też ten o kogo pan pyta czyli Lukas Podolski – odpowiedział krótko szkoleniowiec zabrzańskiej jedenastki.

Co oczywiste trener Urban nie chce zdradzać, jakich rozwiązań będzie szukał, także tych personalnych, przed starciem z „Kolejorzem”. – Tutaj nie odpowiem na pytanie, żeby nie ułatwiać wszystkiego rywalowi. Do meczu z Pogonią podeszliśmy ze zbyt dużym respektem dla przeciwnika. Teraz musi być inaczej. Ja zawsze powtarzam swoim graczom, że na boisku muszą być sobą. Mnie po tym pierwszym ligowym meczu wkurzyło to, że zagraliśmy poniżej swoich umiejętności.

Jasne, można przegrać z kimś takim jak Pogoń, bo to w tej chwili mocna drużyna, ale musi to być po dobrej grze w naszym wykonaniu, a nie inaczej. Boli to, że gdzieś tutaj zawaliliśmy jeżeli chodzi o nasz występ. Co do Lecha, to na pewno to inna drużyna niż szczecinianie, którzy lubią grać w ataku pozycyjnym, jest tam duża wymienność, operują bardzo dobrze piłką. Z kolei poznaniacy to tak wszystkiego po trochu, bo też potrafią pograć tą piłką w ataku pozycyjnym, ale też zaskoczyć szybkim kontratakiem.

Mają też wysokich ludzi, którzy przy stałych fragmentach gry potrafią zrobić krzywdę przeciwnikowi. Ostatni mecz, mimo że bezbramkowo zremisowali, to zagrali dobrze, mieli przy tym jednak trochę pecha. My będziemy musieli być uczuleni na większą ilość wariantów ze strony Lecha, niż było to z Pogonią – przestrzega trener Urban.

Przed meczem z „Kolejorzem” sztab szkoleniowy drużyny z Zabrza wie, jak zmobilizować zawodników do jak najlepszej gry w piątkowym starciu.

– Oczekuję przede wszystkim tego, żebyśmy my byli sobą. Żebyśmy grali to co potrafimy. Gramy teraz nieco innym ustawieniem niż było to wcześniej, z czwórka zamiast trójki obrońców w tyłach i też wymaga to trochę czasu, żeby wszystko się zgrało, ale przede wszystkim każdy z naszych zawodników musi pokazać to na co go stać, a potrafię ocenić ich umiejętności. Jak każdy będzie sobą, to zobaczymy dobrze grającego Górnika – nie ma wątpliwości szkoleniowiec 14-krotnego mistrza Polski.


Na zdjęciu: Nie tylko w Zabrzu czekają na debiut w ekstraklasie Lukasa Podolskiego.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus