„Mam nadzieję, że teraz o wyniku zadecydują już tylko sprawy czysto sportowe”

Poza Bartłomiejem Babiarzem i Sebastianem Milewskim wszyscy piłkarze z Sosnowca są do dyspozycji litewskiego szkoleniowca. Sebastian Milewski co prawda wznowił już treningi z drużyną, ale nikt w Sosnowcu nie zaryzykuje zdrowia młodego piłkarza w meczu, w którym walki na pewno nie zabraknie.

Przy ustalaniu meczowej kadry na dzisiejszy mecz brani są już pod uwagę Lukasz Hrosso i Georgios Mygas. Obaj narzekali na urazy i spotkanie z Wisłą Kraków oglądali z wysokości trybun. Słowacki bramkarz będzie się jednak musiał zapewne zadowolić rolą rezerwowego, gdyż Dawid Kudła był jednym z ojców wygranej nad „Białą gwiazdą”.

Grecki obrońca z kolei ma większe szanse na występ. Niemiec Michael Heinloth, który wyszedł od początku meczu z ekipą z Krakowa, po półgodzinie opuścił murawę lekko utykając. Inna sprawa, że do momentu zejścia z placu gry nie zachwycał swoją postawą. Jego uraz nie okazał się zbyt groźny i w Zabrzu może zagrać. Ale jeśli tak, to zapewne wchodząc z ławki rezerwowych.

Sanogo autostradą na Łazienkowską?

– Wszyscy jesteśmy bardzo naładowani przed tym meczem, gotowi do walki o wygraną. Na pewno mamy w pamięci ostatni mecz w Zabrzu, który odbył się kilka tygodni temu. Przegraliśmy, choć zasłużyliśmy przynajmniej na punkt. Mam nadzieję, że teraz o wyniku zadecydują już tylko sprawy czysto sportowe – podkreśla Żarko Udoviczić, który w lutowym meczu przy Roosvelta strzelił jedyną bramkę dla sosnowiczan.

Warto podkreślić, że dzięki dziesiątej asyście, którą Serb zanotował w meczu z Wisłą, jest on piłkarzem, który najczęściej w tym sezonie otwierał kolegom swoimi podaniami drogę do bramki rywali.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ