Górnik Zabrze zamiast Sheriffa

Miał występować w Mołdawii, a znalazł się na Górnym Śląsku. Z grą Stefanosa Evangelou w Zabrzu wiąże się spore nadzieje.


W sobotnim meczu Górnika z Rakowem, w barwach zabrzańskiej jedenastki zadebiutował Stefanos Evangelou. Grecki obrońca na środku defensywy zastąpił w drugiej połowie Aleksandra Paluszka. Zdaje się, że w kolejnym ligowym meczu w Wartą Poznań w poniedziałek, 22-letni defensor wybiegnie już na boisko w podstawowym składzie.

Szczegóły transferowych rozmów

O kulisach transferu zawodnika do Polski opowiada nam David Tznelasvili, menedżer zawodnika z prawniczej agencji z Muller&Paparis Rechtsanwalte z siedzibą w Zurichu, która reprezentuje zawodnika. – O dopięcie wszystkich formalności nie było łatwo, bo Stefanos był zawodnikiem Olympiacosu Pireus. W końcu jednak oba kluby osiągnęły porozumienie.

Znaleziono najlepsze rozwiązanie dla wszystkich stron – informuje Tznelasvili. W umowie piłkarza znalazł się zapis, że Olympiacos będzie partycypował w zyskach z ewentualnego przyszłego transferu gracza. By tak się jednak stało, to Evangelou musi grać i to grać dobrze. Papiery na to ma, bo w swoim CV ma występy w Panathinaikosie Ateny i pobyt w Olympiacosie, a więc w dwóch najbardziej utytułowanych i popularnych klubach w swojej ojczyźnie.

W poprzednim sezonie zaliczył 18 gier w Panioniosie. Na swoim koncie ma też występy w juniorskiej i młodzieżowej reprezentacji Grecji. Tych meczów ma na koncie aż kilkadziesiąt.

Evangelou miał w tym sezonie występować nie w Górniku, a w mołdawskim potentacie, jakim jest Sheriff Tyraspol. Piłkarz był już tam nawet, trenował z zespołem i wydawało się, że zagra w tym klubie, ale Olympiacos nie porozumiał się z 18-krotnym mistrzem Mołdawii. W tej sytuacji zdecydował się na przyjazd do Polski. Piłkarz trafił do Zabrza na mocy transferu definitywnego i nieodpłatnego. Z Górnikiem podpisał kontrakt do końca czerwca 2022 roku.

Na boisku nie odpuści

Menedżera Evangelou pytamy, czy w podjęciu decyzji, żeby związać się z zabrzańskim klubem ważne było to, że w ostatnim czasie gra tam wielu greckich zawodników. Zaczęło się Giannisa Mystakidisa, który grał w górniczej jedenastce wiosną 2019 roku. Kilka miesięcy temu z bardzo dobrej strony pokazali się prawy obrońca Stavros Vassilantonopoulos oraz napastnik Giorgos Giakoumakis, obaj z AEK Ateny. Pod koniec sierpnia przy Roosevelta wylądował z kolei Giannis Masouras.

– Bardziej przekonywujące dla zawodnika było to, że otwiera się przed nim możliwość regularnej gry w polskim klubie. Kontrakt jest skonstruowany tak, że obowiązuje dwuletnia umowa, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Liczymy przede wszystkim na to, że dobrze zaprezentuje się w waszej ekstraklasie. Na pewno pomogły informacje od Mystakidisa o Górniku. Stefanos go zna, ja również. Przed związaniem się umową rozmawialiśmy z nim na temat gry w Polsce – informuje David Tznelasvili.


Czytaj jeszcze: Pięć wniosków po meczu w Zabrzu

Na razie niewiele możemy powiedzieć o tym, jakim zawodnikiem jest Evangelou. 45 minut w meczu z liderem z Częstochowy w sobotę, nie może być przecież w pełni miarodajne. – Poza murawą, to spokojna i wyważona osoba. Na boisku zostawia jednak i daje z siebie wszystko. Futbol to jego pasja.

Nie ma znaczenia na jakiej pozycji będzie grał, gdzie będzie wystawiany, to zawsze można się spodziewać tego, że da z siebie sto procent. Jest silny, nie obawia się bezpośrednich pojedynków, dobrze gra w powietrzu. Ma wszelkie dane do tego, żeby być liderem w linii obronnej – zachwala Tznelasvili. Po odejściu Pawła Bochniewicza do holenderskiego SC Heerenveen i kontuzji Michała Koja – zresztą w starciu z Evangelou – kolejny środkowy obrońca w kadrze zabrzan bardzo się przyda.

W pierwszych meczach bieżących rozgrywek gra obronna „górników” mogła uchodzić za wzór. W ostatnim czasie, w sprawnie funkcjonującej maszynie wszystko się jednak popsuło. Kibice Górnika liczą jednak, że od przyszłego tygodnia, od meczu z beniaminkiem Wartą znowu zacznie się lepszy czas dla zespołu prowadzonego przez Marcina Brosza.


BILANS GREKÓW W ZABRZU (mecze, bramki)

Giorgos Giakoumakis 12/3

Stavros Vassilantonopoulos 11/2

Giannis Mystakidis 9/0

Giannis Masouras 5/0

Stefanos Evangelou 1/0


Na zdjęciu: W meczu z Rakowem Stefanos Evangelou zadebiutował w barwach Górnika.

Fot. gornikzabrze