Górnik Zabrze. Zarobią dużo mniej

Górnik Zabrze jest kolejnym klubem, w którym zawodnicy zgodzili się na obniżenie zarobków o 50 procent.

Prawie miesiąc temu rada nadzorcza Ekstraklasy SA – na wniosek wszystkich klubów – podjęła uchwałę o zasadach ograniczania wynagrodzenia zawodników, w związku z nadzwyczajnymi okolicznościami, spowodowanymi przez pandemię koronawirusa. Dzięki temu kluby są uprawione do obniżenia wynagrodzenia o połowę.

Trudne rozmowy

W większości klubów ekstraklasy stosowne porozumienia zostały osiągnięte. Jako pierwsza na cięcia zdecydowała się Wisła Płock, której śladem poszły Wisła Kraków i Lech Poznań. Twarde rozmowy toczyły się w Białymstoku i Łodzi, opornie szło w Legii oraz Lechii, gdzie są zaległości z jeszcze wcześniejszego okresu, czy w Arce. Na obniżki nie chcą się też zgodzić zagraniczni piłkarze Korony. A jak z tym jest na Górnym Śląsku? Wszystko otacza woal tajemnicy…

– Tak jak nie informujemy o przebiegach negocjacji z piłkarzami czy kontrahentami, tak nie będziemy komentować sprawy obniżek kontraktów, która budzi duże emocje – informują w Gliwicach. Górnik?

– Takie tematy lubią ciszę – dało się słyszeć w Zabrzu. Pytany przez nas w zeszłym tygodniu o kwestię ewentualnych cięć prezes Dariusz Czernik powiedział:

Przeczytaj jeszcze: Dariusz Czernik: Teraz kluby muszą być wobec siebie lojalne!

– Piłkarze zachowują się bardzo odpowiedzialnie, bo wiedzą, w jakiej sytuacji jest klub. Rozmawiamy i jestem zbudowany ich postawą.

System motywacyjny

Teraz jest już po „sprawie”. Piłkarze z Zabrza – wzorem innych klubów – zgodzili się na obniżki, a do ligowych krezusów nie należą. Z raportu firmy Delloite za sezon 2018/19 wynika, że Górnik na zarobki zawodników wydaje najmniej spośród ekstraklasowych zespołów, bo tylko 50 procent swoich wydatków.

Jak czytamy w opracowaniu, „wskaźnik wynagrodzeń zbliżony do optymalnego utrzymują też Arka Gdynia (56 proc.), Cracovia (57 proc.) i Jagiellonia Białystok (58 proc.)”. Do tego system premiowania jest tak skonstruowany, że piłkarze mają niską bazę płacową.

Motywować do pracy mają wyniki; jeśli zespół wygrywa, to piłkarze zarabiają. Bonusy, a co za tym idzie płace rosną w momencie, kiedy drużyna plasuje się w ósemce. Mimo to zawodnicy poszli klubowi na rękę.

EKSTRAKLASOWE CIĘCIA

o 50 procent – Górnik Zabrze, piłkarze i sztab trenerski

o 50 procent – ŁKS Łódź; jeszcze nie wszyscy podpisali

o 50 procent – Lech Poznań, wszyscy pracownicy

o 50 procent – Wisła Kraków, zawodnicy i sztab

o 50 procent – Wisła Płock, zarząd, piłkarze, sztab trenerski, dyrektor sportowy

o 50 procent – Pogoń Szczecin, zawodnicy i sztab trenerski, a zarząd o 100 procent

o 50 procent – Jagiellonia Białystok, piłkarze, sztab trenerski i wiceprezes Agnieszka Syczewska; cięcia nie objęły prezesa Cezarego Kuleszy, bo… nie pobiera wynagrodzenia

o 50 procent – Śląsk Wrocław, piłkarze, sztab trenerski, ale nie wszyscy się zgodzili; w tej grupie ma być Matusz Putnocky i Robert Pich

o 50 procent – Cracovia, za marzec wypłata wyniosła 75 procent

o 50 procent – Raków Częstochowa, piłkarze, sztab trenerski, zarząd, choć prezes Wojciech Cygan nie sprecyzował o ile procent płace będą mniejsze

o 50 procent – Korona Kielce, zawodnicy, piłkarze, sztab trenerski, ale nie wszyscy zagraniczni zawodnicy (mówi się o dziesięciu) zgodzili się na cięcia

o 30 procent – Legia Warszawa; piłkarze niższe uposażenie będą otrzymywali przez cztery miesiące

Lechia Gdańsk – rozmowy trwają. Kompromisowa propozycja zakłada, że korekta wynagrodzeń o połowę będzie miała miejsce od kwietnia, a nie od marca, jak wcześniej planowano. Negocjacje przedłużają się, gdyż klub ma wobec zespołu zaległości finansowe jeszcze sprzed okresu pandemii

Arka Gdynia – wciąż nie podpisano ugody; ponad połowa piłkarzy zgodziła się na obniżki, ale wciąż nie ma jednomyślności.

Piast Gliwice, Zagłębie Lubin – rozmowy trwają; w Lubinie piłkarze otrzymali 100 procent pensji za marzec

Na zdjęciu: Piłkarze Górnika i Cracovii są wśród tych, którzy zgodzili się na drastyczną redukcję zarobków.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus.pl