Górnik Zabrze. Zmiany są konieczne

Przed meczem ze Stalą Mielec u siebie trener Jan Urban zapowiada zmiany w prowadzonej przez siebie jedenastce.


W Zabrzu pełna mobilizacja przed starciem u siebie z mielczanami. Po dwóch porażkach w meczach z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań szkoleniowiec górniczej jedenastki Jan Urban zapowiada zmiany.

Szansa dla innych

Nie może być jednak inaczej, bo Górnik w słabym stylu rozpoczął rozgrywki. 14-krotny mistrz Polski na początek sezonu 2021/22 przegrał z Pogonią Szczecin 0:2, a tydzień temu u siebie z Lechem Poznań 1:3. To ostatnie spotkanie na Stadionie im. Ernesta Pohla obserwowało prawie 19 tys. kibiców. To rekord tego sezonu. W sobotnim meczu z mielczanami takiej frekwencji raczej nie będzie.

Jak zatem zabrzanie i Jan Urban zamierzają zareagować po nieudanym początku sezonu? – Analizujemy wszystko we własnym gronie i nie będziemy tego roztrząsać publicznie. Natomiast nie będziemy zakłamywać rzeczywistości, bo wszyscy wiemy, że zagraliśmy ostatnio słabe spotkanie. Koncentrujemy się już jednak na tym co jest, bo tego co się wydarzyło nie odwrócimy. Wiemy, że musimy zareagować, że musimy coś zmienić, bo w dwóch ostatnich spotkaniach nie wyszło. Zmiany się potrzebne i powiedziałbym konieczne i takowe będą – zapowiada trener górniczej jedenastki.

Czy zatem dojdzie do małej kadrowej rewolucji? – A uważa pan, że mamy tak szeroką kadrę, żeby taką rewolucję przeprowadzić? – odpowiedział pytaniem na pytaniem trener Górnika.

Z pewnością jednak kilku zawodników się zmieni. Do wyjściowego składu ma wrócić kontuzjowany wcześniej obrońca Adrian Gryszkiewicz. Najprawdopodobniej od pierwszej minuty zagra też Lukas Podolski. W końcówce letniego okienka transferowego w Zabrzu mają się też pojawić nowi zawodnicy. Jednym z nich ma być Michalis Bakakis, reprezentant Grecji z AEK Ateny. – Konieczne są szersze wzmocnienia, ale co do szczegółów, to nie będę się na ten temat wypowiadał – mówi szkoleniowiec zabrzan.

Trzeba uważać

W Zabrzu, patrząc na kalendarz, zdają sobie sprawę, jak ważny jest sobotni mecz ze Stalą. Po spotkaniu z mielczanami przed „górnikami” dwa trudne wyjazdy z Jagiellonią Białystok i Rakowem Częstochowa, a przed reprezentacyjną przerwą na początku września jeszcze śląskie derby z Piastem Gliwice. Przed starciem ze Stalą trener Urban przestrzega jednak przed dopisywaniem sobie 3 punktów.

– Mamy szacunek dla każdego rywala. Stal już w poprzednim sezonie pokazała, że potrafi zrobić niejedną niespodziankę. Mają można powiedzieć taki mocny kompakt. Najczęściej grają systemem 5-4-1. Są groźni przy stałych fragmentach gry, gdzie są tacy gracze, jak Matras, de Amo, Flis czy Jankowski. Na pewno będziemy musieli być uważni, bo to nie jest wygodny przeciwnik – podkreśla trener Urban.


Na zdjęciu: Do składu ma wrócić Adrian Gryszkiewicz, który już jest zdrowy po kontuzji.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus