Górnik Zabrze. Nastawieni na zwycięstwo

Chcemy wygrać i tyle – mówi przed starciem z Pogonią Szczecin obrotowy Górnika Zabrze, Adam Wąsowski.


W sobotę zabrzanie planują postarać się o 3. z rzędu zwycięstwo. Na ich drodze stanie Pogoń Szczecin, która w zeszłym sezonie zajęła 13. miejsce i w tym również będzie walczył o utrzymanie. Świadczyć o tym mogą porażki z Ostrovią (26:27), Kielcami (23:43) i Chrobrym (27:32). Latem zespół ten przeszedł rewolucję kadrową. Miejsce trenera Rafała Białego zajął Wojciech Jedziniak, a pożegnali się z nim: Mateusz Zaremba, Łukasz Gierak, Arkadiusz Bosy, Tomasz Wiśniewski i Adam Wąsowski, który przeniósł się do… Zabrza. Obrotowy nie ukrywa, że te zmiany nie powinny znacząco wpłynąć na nastawienie jego byłej ekipy.

– Z Pogoni odeszło kilku kluczowych zawodników, ale na pewno będzie walczyć do ostatniej minuty. Szczególnie musimy uważać na Pawła Krupę. Niejednokrotnie udowodnił, że wręcz w pojedynkę potrafi wygrywać mecze. Do tego dochodzi Dawid Krysiak, który nie zwykł marnować okazji. Nie możemy zapomnieć o doświadczonych bramkarzach. Gdy złapią rytm, są w stanie bronić na bardzo wysokim procencie – analizuje Wąsowski, przyznając, że wraz z początkiem sobotniego spotkania sentymenty odłoży na bok.

– Jestem nastawiony na zwycięstwo. Cieszę się, że będę mógł zagrać w Szczecinie, ale traktuję ten mecz jak wszystkie inne. Chcemy go wygrać i tyle – podkreśla kołowy Górnika.

Zabrzanie mają ogromne szanse na triumf. Podopieczni Patrika Liljestranda bez wątpienia będą chcieli podtrzymać dobrą passę. W poprzedniej serii pokonali ambitnego Piotrkowianina 29:25, a wcześniej zdobyli komplet punktów po zwycięstwie nad Unią Tarnów 27:20. Przypomnijmy, że w tym ostatnim starciu nieoceniony okazał się Piotr Wyszomirski, który latem zakończył zagraniczne wojaże i w pierwszym od 10 lat występie w naszej lidze zanotował 44-procentową skuteczność.


Na zdjęciu: Adam Wąsowski (z prawej) nastawiony jest na kolejne zwycięstwo zabrzan.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus