Grabara wykona kolejny krok do Premier League?

Grabara do słynnego angielskiego klubu trafił w styczniu 2016 roku. Ruch Chorzów otrzymał za niego ponad 300 tys. euro. Polski bramkarz najpierw bronił w zespole Liverpoolu do lat 18, by po czasie awansować i występować w zespole rezerw, czyli ekipie do lat 23.

Nie zrezygnował z marzeń

Pochodzący z Rudy Śląskiej golkiper otrzymał także szanse trenować pod okiem samego Juergena Kloppa. Sztab szkoleniowy coraz bardziej przekonywał się do Polaka, który latem podczas odwiedzin w rodzinnych stronach spodziewał się wypożyczenia, które dałoby mu możliwość grania.

– Teraz mam nadzieję, że zostanę wypożyczony do klubu z profesjonalnej ligi. Sądzę, że będzie to League One. Swego czasu Wojtek Szczęsny wykonał taki krok. Został wypożyczony do Brentford i dzięki temu się odbudował. Chciałbym, żeby ze mną było podobnie. Nie rezygnuję z marzeń, by za kilka lat zagrać w Premier League – mówił nam Kamil w czerwcu 2017 roku. Pojawił się także temat możliwości gry w lidze duńskiej.

Decyzja trenerów z Anfield była jednak inna. Grabara nie dość, że nigdzie nie odszedł, to jeszcze poleciał z pierwszym zespołem na letnie tournée do Stanów Zjednoczonych i zagrał nawet w meczu towarzyskim z Manchesterem United.

– Wiadomo, że gdybym odszedł, byłoby fajnie, bo to gra w seniorach. Zostałem, też nie jest źle. Przez pierwszy tydzień nie byłem specjalnie zadowolony, ale minęło już tyle czasu… Gdybym miał się pastwić nad samym sobą, że mnie nie wypożyczyli, to pikowałbym, zamiast się rozwijać. A ja mimo wszystko twierdzę, że się cały czas rozwijam – przyznawał bramkarz w wywiadach podczas ostatniego zgrupowania kadry.

Nie jest pierwszym wyborem

W trakcie obecnego sezonu 19-letni Polak kilka razy leciał z drużyną Kloppa na mecze Ligi Mistrzów, ale obserwował je z wysokości trybun. W zespole rezerw rozegrał do tej pory 5 spotkań. Czy zimą coś w jego sytuacji może się zmienić?

Zapytaliśmy o to James’a Pearce’a, dziennikarza gazety „Liverpool Echo”, najlepiej poinformowaną osobą, jeżeli chodzi o newsy i plotki dotyczące ekipy LFC. – Wypożyczenie Kamila już w najbliższym oknie transferowym, czyli w styczniu jest bardzo możliwe. Nie sądzę jednak, że w klubie taka decyzja została już ostatecznie podjęta.

Obecnie Grabara jest trzecim, czwartym wyborem Kloppa, jest postrzegany na tym samum poziomie, co 20-letni Caoimhin Kelleher i tuż za Brazylijczykiem Alissonem oraz Belgiem Simonem Mignoletem. Polak od początku zbiera wysokie oceny w Liverpoolu i wszyscy wyrażają się o nim wyłącznie pozytywnie. W poprzednim sezonie wielu było pod wrażeniem jego występów w drużynie do lat 23. Świetnie gra na linii, ma refleks – tłumaczy nam Pearce.

Być może już za kilka tygodni Grabara wykona kolejny krok w kierunku swojego największego marzenia i celu, czyli gra w Premier League.

 

Na zdjęciu: Kamil Grabara (z prawej) chce się rozwijać jeszcze szybciej.