„Grosik” skrzywdzony

– Dla mnie największą niespodzianką w kadrze Jerzego Brzęczka jest absencja Kamila Grosickiego. Ten piłkarz nie zasłużył sobie na to, by go pomijać. To jeden z niewielu naszych reprezentantów, których akcje na boisku przyprawiały o dreszcz emocji. „Grosik” jest zawodnikiem, który jak się rozpędzi, obrońcy przeciwnika ogłaszają alarm pod swoją bramką.

Tych, którym brakuje Michała Pazdana – uspokajam: tego zawodnika można zastąpić. Chyba nie jest przygotowany do sezonu, skoro nie gra w Legii. Takich zawodników jak Mączyński mamy więcej, a brak Teodorczyka jest zrozumiały. W rywalizacji z Lewandowskim, czy Milikiem, jest bez szans.