„Grosik” za 650 tysięcy

Za udział Kamila Grosickiego w finałach mistrzostw świata Pogoń Szczecin otrzyma od FIFA poważny zastrzyk finansowy.


Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej rekompensuje klubom czas, który ich zawodnicy spędzili na mundialu. Premie uzależnione są od liczby piłkarzy uczestniczących w turnieju w Katarze oraz liczby dni, które na nim spędzili. Za każdego zawodnika klubom należy się 10 tysięcy dolarów za każdy dzień! Nie ma co, prawdziwie królewska „dniówka”!

Jednym z polskich klubów (obok Legii Warszawa i Lecha Poznań), który dostanie pieniądze od FIFA, jest Pogoń Szczecin. Selekcjoner Czesław Michniewicz docenił doświadczenie i niezłą formę Kamila Grosickiego, zabierając go na mundial. Skrzydłowy „Dumy Pomorza” prawdopodobnie nie znajdował się w optymalnej formie fizycznej, a ponadto miał na swojej pozycji stosunkowo dużą konkurencję, tym niemniej pojawił się na boisku w końcówce meczu biało-czerwonych z Francją. Za pobyt „Grosika” w Katarze, „portowcy” mogą liczyć na 650 tysięcy złotych!

Nie da się ukryć, że działacze i trenerzy granatowo-bordowych rozglądają się za nowymi zawodnikami, którzy mogliby dołączyć do zespołu trenera Jensa Gustafssona już w zimowym okienku transferowym. Po zakończeniu rundy jesiennej pozyskali już dwóch nowych zawodników, nowymi nabytkami „Dumy Pomorza” zostali dwaj obrońcy – Grek Leonardo Koutris oraz Szwed Linus Wahlqvist. Teraz w oko wpadł im urodzony 13 kwietnia 2002 roku napastnik z Azerbejdżanu, Musa Gurban oglu Gurbanly, na co dzień występujący w zespole Karabach Agdam. Jego wartość rynkową w tej chwili szacuje się na poziomie 350 tysięcy euro.

W tym sezonie w lidze azerskiej ten „łakomy kąsek” strzelił 11 goli w 13 meczach i jest drugim najlepszym snajperem w tych rozgrywkach. Bardziej bramkostrzelny od niego jest tylko kolega klubowy, Ramil Szejdajewow. Oprócz 11 bramek w lidze Musa dorzucił jeszcze dwa trafienia w meczu Pucharu Azerbejdżanu. To młody napastnik zdążył już zagrać 5 razy w pierwszej reprezentacji swojego kraju i zdobył w nich jedną bramkę (w towarzyskim meczu z Macedonią). Ma kontrakt ważny do 30 czerwca 2024 roku.

Łączny dorobek strzelecki tego zawodnika w lidze azerskiej to 21 bramek (w 42 meczach). Co ciekawe, to syn znanego trenera, 50-letniego Gurbana Gurbanowa, który także urodził się 13 kwietnia (!), ale 1972 roku. Gurbanow jest trenerem Karabachu od 1 lipca 2008 roku, a jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2025 roku.


Na zdjęciu: Za pobyt Kamila Grosickiego na mistrzostwach świata w Katarze do kasy Pogoni wpłynie trochę grosza…

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus