Grożą im wykluczeniem!

Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem mundialu FIFA grozi Tunezji zawieszeniem w prawach członka.


Kibice na całym świecie odliczają już dni do pierwszego meczu XXII mistrzostw świata, w którym gospodarze Katar zmierzy się z Ekwadorem. To spotkanie w niedzielę 20 listopada o godzinie 17.00.

Piłkarze w większości lig kończą zmagania i szykują się do przygotowań przed startem mundialu. Powoli poznajemy już kadry drużyn, które zagrają w MŚ. Jako pierwsza 26-osobową kadrę podała kilka dni temu Japonia.

Tymczasem dość nieoczekiwane problemy mają przed katarskim mundialem Tunezyjczycy. Popularne „Orły Kartaginy” zagrają z najlepszymi po raz szósty. Jeszcze nigdy nie udało im się wyjść z grupy, a dotychczas w finałach mistrzostw świata wygrali tylko dwa spotkania, z Meksykiem w swoim debiucie w 1978 roku 3:1 oraz cztery lata temu z Panamą 2:1.

O co chodzi z ewentualnym zawieszeniem w prawach członka FIFA i pozbawieniem się możliwości gry w piłkarskiej elicie? Niedawno tunezyjski minister sportu i młodzieży Kamel Deguiche zagroził, że rząd rozwiąże futbolową federację. Ten prawnik, były prezes Tunezyjskiej Federacji Bokserskiej i Tunezyjskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego, ma zastrzeżenia do działania władz Tunisan Football Federation.

Takie komentarze od razu uaktywniły oficjeli FIFA. – Niestosowanie się do zasada FIFA, którym jest ingerencja czynników wewnętrznych w sprawy niezależnego związku, może skutkować nałożeniem kar zgodnie z przepisami FIFA, w tym zawieszenie danego związku – poinformował krótko, ale dosadnie i treściwie [Kenny Jean-Marie], jeden z dyrektorów FIFA.

Sprawa nie jest błaha w szczególności, kiedy światowe władze piłkarskie mają do czynienia z afrykańskimi federacjami. Jeżeli jeszcze w stosunków do tuzów w światowym futbolu FIFA przymknie jakoś oko, to w stosunku do związków z Afryki już nie. W prawach członka, za ingerencję rządu w sprawy federacji, zawieszone są od jakiegoś czasu Zimbabwe i Kenia. Reprezentacje z tych dwóch krajów nie biorą wiec udziału w toczących się eliminacjach Pucharu Narodów Afryki, który w 2023 roku odbędzie się w Wybrzeżu Kości Słoniowe.

W Tunezji mają nadzieję, że wszystko rozejdzie się po kościach, a reprezentacja w Katarze spokojnie zagra. Tam zespół prowadzony przez miejscowego szkoleniowca Jalela Kadri czeka ciężka rywalizacja w grupie D, gdzie rywalami będzie Dania, urzędujący mistrz świata Francja oraz Australia. Drużyny z tej grupy są rywalami zespołów z „naszej” grupy C. W 1/8 MŚ zwycięzca naszej grupy zagra z drugim zespołem z grupy D (3 grudnia), a wygrany z grupy D zmierzy się z drugim zespołem z grupy C (4 grudnia). Tunezyjczycy swoje pierwsze spotkanie rozegrają jak my 22 listopada.

Naszym rywalem tego dnia będzie wieczorem Meksyk, oni zmierza się z Danią. Kolejnymi rywalami „Orów Kartaginy” będzie 26 listopada Australia, a cztery dni później Francja. Przypomnijmy, że w 1998 roku na francuskim mundialu Tunezyjczyków prowadził nie kto inny, jak świetny były reprezentant Polski, a potem znakomity szkoleniowiec Henryk Kasperczak.


Fot. PressFocus