GTK Gliwice nie musiało, a… pogrążyło rywali z Krosna

Dla GTK starcie z ekipą z Krosna nie miało zbyt wielkiego znaczenia. Już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie, nie groził mu też awans do play offu. Co innego krośnianie – zwycięstwo zapewniało im pozostanie w ekstraklasie, porażka przy zwycięstwie Trefla Sopot z AZS-em Koszalin oznaczała spadek.

Początek spotkania nie zwiastował dla gości nic dobrego. W ogóle nie funkcjonowała ich defensywa. Miejscowi z łatwością wchodzili w strefę podkoszową i znajdowali dogodne pozycje rzutowe na obwodzie. W 10 minut zdobyli aż 39 punktów. Zanosiło się na pogrom.

Z czasem skuteczność gliwiczan jednak spadła, a lepiej zaczęli sobie radzić goście. \

Czwartą kwartę gospodarze zaczęli od prowadzenia 81:66, wtedy jednak nastąpił kolejny zryw rywali. W zaledwie trzy minuty rzucili 10 punktów z rzędu. Ich serię zastopowali Desmond Washington oraz Kacper Radwański i gliwiczanie znów mieli około 10 punktów przewagi i nie dali sobie wydrzeć wygranej.

Teraz czas na play off, w którym wystąpi 8 najlepszych ekip Pierwsze mecze już w najbliższy czwartek i piątek. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

 

GTK Gliwice – Miasto Szkła Krosno 98:88 (39:26, 22:20, 18:20, 19:22)

GLIWICE: Słupiński 11 (2×3), Mack 19 (3×3), Morgan 12, Radwański 14 (2×3), LaChance 4 – Marek Piechowicz 5 (1×3), Dłoniak, Kiwilsza 2, Robak 2, Dodd 14, Washington 15 (3×3). Trener Paweł TURKIEWICZ.

KROSNO: Bojanowski 17, Krefft 5 (1×3), Alexis 20, Hinds 24 (2×3), Loveridge 11 (3×3) – Put 5, Grochowski 6, Oczkowicz. Trener Mariusz NIEDBALSKI.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ