Gwardia Opole. Nie ryzykują z Malcherem

 

Popularny „Jogi” nie zagrał już w środę w Opolu przeciwko Enerdze Kalisz, ale jego koledzy przerwali serię ligowych porażek i w rzutach karnych (26:26, 6-5) wyrwali zwycięstwo.

– Adam ma drobny uraz mięśni uda, nic poważnego. Ale w związku ze zbliżającymi się meczami w Pucharze EHF wolimy dmuchać na zimne. Myślę, że już w środę w Gdańsku wróci jednak na parkiet – informuje drugi trener gwardzistów Adrian Fiodor.

Dla obu szkoleniowców drużyny brązowych medalistów poprzedniego sezonu potyczka w Płocku ma także wymiar sentymentalny – zarówno Fiodor, jak i Rafał Kuptel spędzili w klubie z Mazowsza kilka ładnych lat. I choć obaj nie pochodzą z miasta nad Wisłą, zostawili w nim wielu przyjaciół.

– To na pewno będzie miłe spotkanie poza boiskiem, ale najważniejsze, byśmy w meczu zaprezentowali się z jak najlepszej strony – dodaje Fiodor.

Powrót do „krainy młodości” zaliczą także szkoleniowiec NMC Górnika Marcin Lijewski oraz rozgrywający Adrian Kondratiuk – ich zespół zmierzy się w Gdańsku (sobota, 17.00) z Torus Wybrzeżem.

Po nieco pechowej porażce (23:24) z Wisłą trzeci w tabeli zabrzanie będą zdecydowanym faworytem w starciu z drużyną, która w tym sezonie znów nie spełnia nadziei szefów.

W efekcie w grudniu pracę stracił Thomas Orneborg (rok temu Duńczyk zastąpił na ławce Wybrzeża Lijewskiego), ale „płocczanin” Krzysztof Kisiel zaczął pracę od porażki w Szczecinie, a ekipa z Pomorza do miejsca w play offie traci już 9 punktów.