Gwarek wziął „Ganę”

Łukasz Ganowicz, który ostatni sezon zakończył z niezwykłym rekordem, został nowym szkoleniowcem III-ligowca z Tarnowskich Gór, żegnającego się z Krzysztofem Górecką.


Krzysztof Górecko był trenerem Gwarka przez 6 sezonów. Zastąpił go Łukasz Ganowicz, czyli szkoleniowiec, którego również cechuje wieloletnia praca w jednym miejscu. Od przerwy zimowej rozgrywek 2017/18 odpowiadał za wyniki Ruchu Zdzieszowice – najpierw w III lidze, rywalizując m.in. z tarnogórzanami, a ostatnio szczebel niżej. Do IV ligi opolskiej „Zdzichy” jednak nie spadły – po covidowym i przerwanym w połowie sezonie 2019/20, który ukończyły na 6. miejscu, prezes Krystian Chmiel podjął decyzję o wycofaniu się i przystąpieniu do batalii poziom niżej, czyli już na szczeblu nie makroregionalnym, a wojewódzkim. Tam prowadzony przez „Ganę” Ruch okazał się prawdziwym hegemonem, dominując rozgrywki, w których udział wzięły 22 zespoły i odbyły się aż 42 kolejki. Podopieczni Ganowicza wygrali je z rewelacyjnym dorobkiem 117 punktów, na co złożył się bilans 38 zwycięstw, 3 remisów i ledwie 1 porażki – z wicemistrzem, LZS-em Starowice Dolne. Sam za siebie mówił też stosunek goli strzelonych do straconych – 163:24.

„W historii 90minut.pl nie było przypadku więcej niż 100 punktów. Wcześniej, w sezonie 99/00 w II lidze (46 kolejek) Śląsk uzbierał 103, a Katowice 102 pkt” – napisał na Twitterze Paweł Mogielnicki, założyciel portalu 90minut.pl, czyli XXI-wiecznej internetowej encyklopedii polskiego futbolu od ekstraklasy po C-klasę.

Jakby tego było mało, zdzieszowiczanie triumfowali też w zmaganiach o wojewódzki Puchar Polski. Z prawa awansu do III ligi – z przyczyn finansowych – jednak nie skorzystają, o czym poinformowali już Opolski ZPN. Pod znakiem zapytania stoi też to, czy w ich miejsce beniaminkiem III ligi zechce być klub ze Starowic Dolnych. To z kolei oznacza, że w III lidze szansę na utrzymanie ma najwyżej sklasyfikowany spadkowicz – Foto-Higiena Błyskawica Gać.



Niezależnie od wszystkiego, Łukasz Ganowicz w najbliższym sezonie będzie pracował na tym szczeblu. W Tarnowskich Górach podpisał 2-letni kontrakt. Nie wiadomo jeszcze, co z jego sztabem szkoleniowym, w którym widziałby wieloletniego współpracownika Marcina Fecia, tyle że on może zostać szkoleniowcem nr 1 „Zdzichów”.

Dla Ganowicza angaż w Gwarku to szansa zaistnienia na piłkarskim rynku, który w porównaniu z jego Opolszczyzną jest dziś innym światem. Niezwykle rzadko zdarza się, by trener z województwa opolskiego był zatrudniany poza jego granicami.


Na zdjęciu: Łukasz Ganowicz w Gwarku z założonymi rękami na pewno stać nie będzie…

Fot. Norbert Barczyk/PressFoccus